menu

Chamskie zachowanie kibica Motoru wobec trenera Goncalo Feio z Legii. Ostentacyjnie cofnął rękę

wczoraj 23:04 | ETC

Goncalo Feio często zachowywał się ordynarnie, ale tym razem to wobec niego okazano brak szacunku. Kibic Motoru Lublin przed meczem z Legią Warszawa poprosił go o przybicie piątki, po czym rękę cofnął, wykonując jeszcze pewien gest. Nagranie opublikowano na profilu "Polscy Kibice" na portalu X.

Feio i kibic Motoru
Feio i kibic Motoru
fot. Polscy Kibice/portal X

Fatalna scena z meczu Motor - Legia


Feio odszedł z Motoru dobrowolnie na początku zeszłego roku. Wywalczył awans do 1 ligi i podwaliny pod kolejny - do Ekstraklasy. Został też niechlubnym bohaterem skandalu, kiedy rzucił tacką w ówczesnego prezesa, uprzednio obrażając rzeczniczkę.

Niedawno Feio był gościem magazynu Liga+ Extra w Canal+ Sport. Na pytanie czy żałuje decyzji o odejściu z Motoru odpowiedział twierdząco.

- Dzisiaj będzie spokojnie - zapewnił Feio i słowa dotrzymał, bo podczas szalonego meczu faktycznie utrzymał nerwy na wodzy. Widowisko śledziła rekordowa liczba widzów - 15,2 tys. Nie wszyscy zachowali się kulturalnie. Jeden z kibiców Motoru przed meczem postanowił zakpić z Feio.

- Można piątkę? - zapytał. Były trener Motoru oczywiście się zgodził. Podszedł i wyciągnął rękę. Młody kibic przyodziany w szalik swoją jednak ostentacyjnie cofnął. A potem pokazał jeszcze gestem, jak rzekomo zagrał mu na nosie...

[twitter]https://twitter.com/PolscyKibicePL/status/1899209957691535525[/twitter]

Nagranie wywołało burzę w sieci. Oto niektóre komentarze:

  • Ten gość zakładam że nie chodził wcześniej na Motor, bo nie wie dzięki komu oglądał mecz w Ekstraklasie.
  • Śmiać się można, ale jakiś szacunek powinien być, gdyby nie on to Motor by się do ESA nie wbił.
  • Tu akurat chamskie zachowanie, trener wyszedł, podszedł pod trybunę gdzie siedzieli kibice Motoru (chociaż nie musiał). Można mieć różne opinie na jego temat w Lublinie, ale jednak to nie przystoi.
  • Słabe zachowanie, szczególnie wobec trenera który wiele dobrego zrobił dla Motoru.
  • Tak jak nie lubię Gonzo tak ten filmik wzbudził we mnie ciarki zażenowania. Akurat dzisiaj Feio po końcowym gwizdku wstrzymał wku*** i kulturalnie uścisnął rękę Stolarskiemu.

Po meczu Feio pytano czy w obawie o swoje bezpieczeństwo faktycznie przyjechał do Lublina z obstawą. Zaprzeczył i dodał: - Ja raczej umiem się bronić. Nie schowam się za kogoś.

Feio ciepło mówił na konferencji o Lublinie i samym Motorze: - Chciałem pogratulować Lublinowi, który doczekał się pięknego wieczoru piłkarskiego i niech marzenia spełniają się dalej. O tym, co dzisiaj się wydarzyło, marzyłem także ja sam, kiedy tu byłem.

[twitter]https://twitter.com/ZMostuProsto/status/1899204725595086903[/twitter]


Polecamy