Oto wygrani zgrupowania Lecha w Gniewinie - 3 gole w 3 meczach mówią same za siebie
Barry Douglas i Dawid Kownacki to piłkarze, którzy najlepiej się spisywali w meczach sparingowych podczas obozu przygotowawczego w Gniewinie. Wiele wskazuje też na to, że również David Holman wreszcie stanie się istotną częścią drużyny. Z kolei Marcin Kamiński trafił dwa razy do sieci po stałych fragmentach.
fot. Adrian Wykrota
Dawid Kownacki - 3 gole w 3 meczach
W trakcie obozu w Gniewinie skutecznością błysnął Dawid Kownacki, który zdobył trzy bramki w letnich sparingach. Forma 18-latka u progu sezonu daje nadzieję, że w rundzie jesiennej będzie błyszczał nie tylko na portalach społecznościowych, lecz także na boisku.
Barry Douglas - 4 asysty
Przy ostatnim golu „Kownasia” w Gniewinie asystę zaliczył Barry Douglas, który u progu sezonu pokazuje bardzo dobrą dyspozycję. Szkot może się pochwalić aż czterema asystami i dziś trudno wyobrazić sobie, by ktokolwiek inny mógł wykonywać stałe fragmenty gry. Tylko kontuzja lub nadmiar kartek może sprawić, że Barry Douglas będzie nieobecny w składzie Lecha.
David Holman - wreszcie odpali?
Z kolei David Holman z rozkapryszonej gwiazdy wreszcie może stać się piłkarzem przydatnym Lechowi. W meczach sparingowych w Gniewinie pokazał, że potrafi szybko rozegrać piłkę i wypracować sytuacje strzeleckie kolegom. Sam również zakończył akcję celnym strzałem. Trener Lecha Poznań, Maciej Skorża przestrzega jednak przed zbyt rychłymi pochwałami dla Węgra, gdyż zimą również trenerzy byli zadowoleni z jego pracy, co kompletnie nie przełożyło się na jego grę w rundzie wiosennej. Z Holmana nie było żadnego pożytku. Czy teraz będzie inaczej? Czas pokaże.
Marcin Kamiński - z Douglasem bez słów
Dwukrotnie wykorzystał doskonałe dośrodkowania Barrego Douglasa, z który, jak widać świetnie się rozumie. Może więc jest w stanie w Polsce jeszcze się rozwinąć?