menu

Osuch: Na razie nie chce nikogo oskarżać

5 kwietnia 2013, 17:54 | Radosław Kliszewski

Po tym, jak w godzinach popołudniowych pojawiła się informacja, że hitowy mecz w 1. lidze pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz a Arką Gdynia miał być ustawiony, skontaktowaliśmy się z Radosławem Osuchem, właścicielem bydgoskiego klubu.

Sobotnie spotkanie Zawiszy z Arką miało zostać ustawione?

Podejrzane zakłady na wynik 2:0 dla Zawiszy zostały zawarte na sumę 300 tysięcy złotych. W związku z zaistniałą sytuacją PZPN zgłosił się do UEFA w celu otrzymania instrukcji, co robić w takiej sytuacji.

Radosław Osuch właściciel klubu z Bydgoszczy, ze spokojem odniósł się do całej sytuacji. Jest pewien, że żadna osoba współpracująca z nim nie jest w to zamieszana. - nie chce nikogo oskarżać na tą chwilę. Sprawa jest świeża, i zajmą się nią odpowiednie organy. Rozmawiałem z chłopakami w szatni i zapewniali mnie, że nikt o tym nic nie wiedział. Sytuacja ta trochę dotknęła mnie jako właściciela klubu, jestem jednak dobrej myśli, że nikt z naszego klubu w tym nie uczestniczył. Wydaję mi się, że ta sytuacja bardziej dotyczy drużynę z Gdyni. My jako kandydat do awansu, musimy każde spotkanie wygrywać, nie ważne jaką różnicą bramek.

Sobotnie spotkanie odbędzie się pod specjalnym nadzorem. Wcześniej awizowana trójka sędziowska została zmieniona. Takie działania mają zapobiec wszystkim ewentualnym spekulacjom dotyczącym wyniku sobotniego meczu.

Rozmawiał Radosław Kliszewski / Ekstraklasa.net

Zawisza Bydgoszcz

ZAWISZA BYDGOSZCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter


Polecamy