menu

Ostatni ligowy sparingpartner pokonany. ŁKS wygrywa kolejny mecz kontrolny [ZDJĘCIA]

7 marca 2015, 17:35 | Monika W.

Na dwa tygodnie przed inauguracją wiosennych rozgrywek Łódzki Klub Sportowy odniósł kolejne zwycięstwo. W przedostatnim zimowym sparingu łodzianie okazali się lepsi od swojego ligowego rywala, Sokoła Aleksandrów, którego już w przyszły weekend czeka pierwszy mecz o punkty.

Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki.
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki
fot. Jareczek Photography
Łódzki Klub Sportowy pokonał w sobotnim sparingu Sokół Aleksandrów Łódzki
fot. Jareczek Photography
1 / 9

Choć nadal nie udaje się ustrzec błędów, gra Łódzkiego Klubu Sportowego na dwa tygodnie przed końcem przygotowań wygląda lepiej niż jeszcze kilkanaście dni temu. Szkoleniowcy Marek Chojnacki i Dariusz Bratkowski zdecydowali się w sparingu z Sokołem Aleksandrów przetestować nowe ustawienie i jak się okazało, eksperyment się udał. Biało-czerwono-biali, grając trzema obrońcami, pięcioma pomocnikami i dwójką napastników prezentował się korzystniej, niż gdy na boisku znajdowało się czterech defensorów.

Choć cały mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy, remis po pierwszej połowie był wynikiem słusznym i oddającym jej przebieg. Z początku optyczną przewagę wypracowali sobie aleksandrowianie i dopiero po pierwszej bramce dla łodzian sytuacja zaczęła się wyrównywać a szala stopniowo przechylać na korzyść miejscowych. W dwudziestej szóstej minucie do bramki gości trafił Mauricio Martins, co prawdopodobnie dodało biało-czerwono-białym skrzydeł. Niewiele brakło, by utrzymali przewagę do końca tej części spotkania, ale Karol Kwiatkowski zaskoczył świetnie interweniującego tego dnia Adama Sekuterskiego i wyrównującego gola tuż przed gwizdkiem strzelił... pośladkiem.

O odzyskanie prowadzenia i ostateczne zwycięstwo łodzianie zadbali w drugiej połowie. Po jej niecałych dziewięciu minutach do siatki trafił ponownie pozyskany zimą Brazylijczyk, ale arbiter nie uznał bramki, odgwizdując spalonego. Co się odwlecze to jednak nie uciecze. Nie minęło sześćdziesiąt sekund a tym razem już poprawnie bramkarza gości pokonał Aleksander Ślęzak, ustalając wynik spotkania. Wygrana z pewnością cieszy, w dodatku dużo bardziej niż poprzednie, gdyż wreszcie poprawia się gra Łódzkiego Klubu Sportowego. Na wyeliminowanie nadal pojawiających się błędów biało-czerwono-biali mają jeszcze dwa tygodnie. Mniej czasu ma aleksandrowski Sokół, który już w przyszły weekend rozegra pierwszy wiosenny ligowy pojedynek.

Łódzki Klub Sportowy - Sokół Aleksandrów 2:1 (1:1)
(26' Mauricio Martins, 55' Aleksander Ślęzak - 45' Karol Kwiatkowski)

Łódzki Klub Sportowy: Adam Sekuterski - Szymon Salski, Robert Sierant, Marcin Zimoń - Przemysław Różycki (57' Kamil Cupriak), Artur Golański (68' Dominik Głowiński), Aleksander Ślęzak, Bartosz Bujalski (68' Adrian Filipiak), Dawid Sarafiński - Mauricio Martins,(75' Oskar Szumer), Łukasz Staroń (64' Adam Patora)
Sokół Aleksandrów Łódzki: Sebastian Ostrowski (46' Krystian Karolak) - Damian Bierżyński (61' Mateusz Stępień), Piotr Golański (31' Przemysław Woźniczak), Piotr Klepczarek (74' Jakub Indraszczyk), Karol Kwiatkowski (46' Michał Wrzesiński), Damian Knera (46' Mikołaj Zwoliński), Oskar Osowski (74' Jakub Rogalski), Damian Pawlak (60' Bartłomiej Gajewski), Marcin Pękała (64' Rafał Serwaciński), Łukasz Chojecki (64' Mateusz Miłosz) - Samuel Obi Uche (74' Michał Łągiewczyk)

Obserwuj

Polecamy