Ostatki z rezerwami. Pogoń II Szczecin podejmie Nielbę Wągrowiec

11. w tabeli drużyna Pawła Ozgi może za jednym zamachem wyprzedzić Chemika Police, Polonię Środa Wielkopolska i KP Starogard Gdański. Warunek to wygranie meczu z beniaminkiem. Nielba Wągrowiec jest najgorszym klubem ligi pod względem wyników na wyjazdach. Jej dotychczasowy bilans na obcych stadionach to trzy remisy i cztery porażki. Poprzednio wracała do Wągrowca z kompletem punktów 20 czerwca z Ostrowa Wielkopolskiego.

Pogoń II miała podjąć drużynę z województwa wielkopolskiego w pierwszym meczu po zmianie trenera Pawła Crettiego na Pawła Ozgę. Żeby zyskać na czasie, wykorzystano możliwość przełożenia spotkania z powodu powołania szczecinian do młodzieżowych i juniorskich reprezentacji Polski. Portowcom nowy termin specjalnie nie przeszkadza, skoro i tak grają za tydzień w regionalnym Pucharze Polski. W poprzedniej kolejce rezerwiści zwyciężyli 3:0 z KP Starogard Gdański i była to ich pierwsza wiktoria od 6 października oraz pod wodzą obecnego szkoleniowca.

W środku tygodnia druga drużyna Pogoni zremisowała z zespołem młodzieżowym Herthy BSC w Baltic Sea Cup. Do wyniku 2:2 doprowadziła w ostatnim kwadransie. Dwukrotnie do bramki niemieckiego klubu strzelił Bartosz Krzysztofek. - Chłopcy zdobyli nowe doświadczenie i przekonali się, że od poważnej piłki dzieli ich tylko mały krok. Takie spotkanie było dla nich bardziej wartościowe niż 100 treningów - mówi trener Ozga.

Nielba próbuje wpisać się w coraz bardziej dynamiczny rozwój wielkopolskiego futbolu i nawiązać do swoich tradycji z przełomu dekad. W 2007 roku awansowała na trzeci poziom, mając w składzie Tomasza Mikołajczaka, Patryka Halaburdę czy Rafała Leśniewskiego. Grała w drugiej lidze przez cztery sezony, a w pierwszym z nich rywalizowała z Pogonią. W dwumeczu lepsza okazała się Nielba, która zwyciężyła u siebie 3:0 po porażce 0:2 w Szczecinie.

Początek najbliższego spotkania w niedzielę o godzinie 11 na boisku przy ulicy Twardowskiego.