Nieudany "polski" wtorek w Lidze Mistrzów
Faza grupowa Ligi Mistrzów wkroczyła w decydującą fazę. W czterech grupach zakończyła się trzecia seria gier, a więc przed szesnastoma drużynami pozostały jeszcze tylko trzy kolejki rewanżowe. We wtorkowych meczach na boiskach w Moskwie i Lille zaprezentowali się Polacy. Bohaterem Trabzonu mógł zostać Arkadiusz Głowacki, a Lille - Ludovic Obraniak.
Polskie mecze w Lidze Mistrzów:
CSKA Moskwa - Trabzonspor 3:0
bramki: Doumbia 29',86', Caunia 76'
Arkadiusz Głowacki grał 90 minut, obejrzał żółtą kartkę i zdobył gola, który został nieuznany (spalony)
Adrian Mierzejewski grał 90 minut
Paweł Brożek wszedł na boisko w 46 minucie, zmienił Alanzinho
Lille - Inter Mediolan 0:1
bramka: Pazzini 21'
Ludovic Obraniak wszedł na boisko w 74 minucie, zmienił Joe Cole, w 88 minucie trafił piłką w poprzeczkę
Ireneusz Jeleń przesiedział mecz na ławce rezerwowych
W grupie B prowadzi z dorobkiem 6 punktów Inter Mediolan, o dwa mniej mają CSKA i Trabzonspor, a ostatnie w tabeli Lille zgromadziło na razie 2 oczka.