menu

Liga Mistrzów. Napoli pokonało Marsylię po emocjonującym meczu (ZDJĘCIA)

6 listopada 2013, 22:34 | Oktawian Jurkiewicz

Wiele emocji przeżyli kibice na Stadio San Paolo w Neapolu. Ich ulubieńcy prowadzili już 2:0 z Olympique Marsylia, by ostatecznie zwyciężyć 3:2. Komplet punktów zapewnił gospodarzom Gonzalo Higuain.

Napoli było faworytem tego spotkania. Świetna forma w ostatnim czasie i kilka wygranych spotkań z rzędu wyglądało znacznie lepiej niż wynik Olympique Marsylia, które nie wygrało od września. Początek meczu pokazał jednak, że niesłusznie goście mogli być zaszufladkowani. Wprawdzie to Napoli dominowało w pierwszych minutach i już po sześciu mogli prowadzić, ale jednak to piłkarze z Marsylii szybko zdobyli bramkę.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki najwyżej wyskoczył Ayew i wbił futbolówkę do bramki. Piłkarze Napoli od razu wściekle rzucili się do ataku. Początkowo wyglądało to na stratę czasu. Olympique był przy piłce, a gospodarze bez sensu za nią biegali, ale już w 22. minucie straty zostały odrobione. Piłka przed polem karnym poleciała w stronę Inlera, który przyjął ją na klatkę i od razu z powietrza uderzył. Był to znakomity strzał, który nie dał szans bramkarzowi.

Jakby tego było mało, to dwie minuty później Napoli zdobyło od razu druga bramkę. Konkretniej był to Gonzalo Higuain, któremu piłka spadła mu dosłownie pod nogi w polu karnym i uderzył z ogromną mocą zmieniając na tablicy wynik na 2:1. Od tego momentu zaczęła się ta ciemniejsza strona tego meczu, wciąż były emocje, ale widowisko już tak nie porywało jak wcześniej. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.

W drugiej przez długi czas nic się nie działo. Aż w końcu Olympique zdobył bramkę na 2:2. Winnym tej bramki można uznać Armero, który nie zdołał przeciąż dośrodkowania. Zrobił to Thauvin, który dał kibicom swojego zespołu znów nadzieję na korzystny rezultat. Na ich nieszczęście trwało to jednymi dziesięć minut. Tyle czasu potrzebowało Napoli na strzelenie trzeciej bramki w tym meczu. Mertens dostał świetne podanie i wyszedł na sytuację sam na sam. Zdecydował się jednak przerzucić piłkę na drugą stronę, gdzie czekał Higuain i wykończył akcję.

Napoli zostawiło w tym meczu chyba ciut więcej sił niż sobie na to zaplanowali, ale tego wymagała sytuacja. Dla nich ważne jest zwycięstwo, trzy punkty i najbliższy mecz z Juventusem. A Olympique Marsylia nadal nie wygrał meczu od września i wypada już z walki o Ligę Mistrzów. Napoli natomiast wciąż ma szansę na pierwsze miejsce w grupie.


Polecamy