Młodzieżowe mistrzostwa świata U-20. Gdynia rozsmakowana w mundialu
Oczy kibiców z regionu zwrócone są w mistrzostwach świata U-20 na grupy B i E. To one rozgrywają swoje mecze na stadionach w Gdyni oraz Bydgoszczy.
fot. Przemyslaw Swiderski
A Gdynia na otwarcie mundialu do lat 20 miała prawdziwą, piłkarską ucztę. Reprezentacje Meksyku oraz Włoch pokazały futbol ofensywny, a przez to bardzo ciekawy. Na murawie stadionu przy ul. Olimpijskiej wymieniały się ciosami, niczym bokserzy w ringu. Italia imponowała dojrzałością oraz wzrostem. Drużyna z Ameryki Łacińskiej nadrabiała ambicją.
W wyjściowym składzie Włochów poniżej 182 cm wzrostu miał jedynie skrzydłowy Salvatore Esposito (177). W ekipie Meksyku ta średnia było dużo niższa. Szczególnie w pierwszej połowie czwartkowego meczu, kiedy na murawie biegał mierzący 162 cm Misael Dominguez.
Typowany na jedną z gwiazd mundialu skrzydłowy Diego Lainez z Betisu Sewilla (wyceniany na 14 mln euro) miał duże problemy ze sforsowaniem bezpardonowo grających włoskich defensorów. Trzeba dodać, że skutecznie uprzykrzali mu życie, nie przebierając w środkach.
Kolorytu na stadionie w Gdyni dodawali kibice z Meksyku. Fani drużyny selekcjonera Diego Ramireza, w sombrero na głowach, porywali do dopingu Polaków. Okrzyki podrywały z kolei młodych piłkarzy z Ameryki Południowej. Niestety, na otwarcie turnieju w Polsce przegrali 1:2. Wsparcia potrzeba im więc jeszcze więcej. Najbliższa okazja ku temu nadarzy się w niedzielę o godz. 15.30, kiedy to w Gdyni Meksykanie zmierzą się z Japończykami.
Obecni na stadionie przy ul. Olimpijskiej fani obejrzeli ciekawe spotkanie, a przy okazji udowodnili, że na Pomorzu jest wiele osób zainteresowanych mistrzostwami. Pierwszego dnia mundialu, jeśli z oczywistych względów nie liczyć meczu w Łodzi, gdzie grali Polacy, Gdynia może się pochwalić bardzo dobrą frekwencją. Mecz Meksyk - Włochy obejrzało 7,8 tysiąca osób. Mecz Polska - Kolumbia (przegrany przez biało-czerwonych 0:2) na żywo, na stadionie Widzewa, zobaczyło 17,5 tysiąca kibiców. Ale już mecze w Bydgoszczy (Japonia - Ekwador) tylko 3 tysiące, a w Lublinie (Tahti - Senegal) 4,5 tysiąca osób.
Warto wybrać się w sobotę na mecz w Gdyni. Naszpikowana gwiazdami Francja zmierzy się o godz. 18 z Arabią Saudyjską. Poza ucztą dla oczu będzie można zadbać także o żołądki. Od południa do godz. 16 na ulicy Świętojańskiej (przy Gdynia InfoBox) będzie można wyruszyć w kulinarną podróż do krajów, których reprezentacje zagrają w Gdyni w fazie grupowej. Za kilkanaście złotych skosztować będzie można oryginalne dania z całego świata, m.in. japońskie sushi, ekwadorską czekoladę z chilli, meksykańską quesadillę, francuskie sery, rozmaite włoskie pasty czy dla żądnych egzotyki arabskie falafle, hummus oraz gorącą fasolkę po malijsku. Wielbiciele gorzkiego kakao oraz wypieków cukierniczych będą mieli okazję spróbowania oryginalnych produktów delikatesowych.
A to nie wszystko. Animatorzy Gdyńskiego Centrum Sportu przygotują gry i zabawy dla najmłodszych gości, a dla starszych fanów piłki nożnej - turniej „FIFA 19” w wydaniu e-gaming. Zwycięzcy otrzymają atrakcyjne nagrody, w tym bilety na ćwierćfinały, półfinały, mecz o trzecie miejsce w Gdyni oraz akcesoria piłkarskie.
Polacy, po przegranej na początku mundialu, bramek i punktów będą szukać w dwóch kolejnych spotkaniach. Wybrańcy Jacka Magiery w niedzielę o godz. 20.30 zmierzą się z najsłabszą w grupie reprezentacją Tahiti. Ostatni mecz fazy grupowej rozegrają natomiast w środę, 29 maja o godz. 20.30 z Senegalem. Obydwa mecze zaplanowano w Łodzi.
Grupa B
Meksyk - Włochy 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Davide Frattesi (3), 1:1 Roberto de la Rosa (37), 1:2 Luca Ranieri (67)
Japonia - Ekwador 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Kyosuke Tagawa (45+1-samobójcza), 1:1 Kota Yamada (68)
Meksyk - Japonia (niedziela, godz. 15.30, stadion w Gdyni), Ekwador - Włochy (niedziela, godz. 18, stadion w Bydgoszczy)
Grupa E
Francja - Arabia Saudyjska (sobota, godz. 18, stadion w Gdyni), Panama - Mali (sobota, godz. 18, stadion w Bydgoszczy)