menu

Wisła Kraków rozpoczęła rozmowy kontraktowe

13 kwietnia 2017, 22:05 | Bartosz Karcz

Paweł Brożek, Arkadiusz Głowacki i Łukasz Załuska otrzymali informacje, że Wisła Kraków chce przedłużyć z nimi kontrakty. Obecne wygasają z końcem czerwca. Pozostali zawodnicy, którym kończą się umowy, w tym m.in. Rafał Boguski, czekają na decyzje.


fot. Wojciech Matusik

W Wiśle nadszedł właśnie czas decyzji, na które długo czekali kibice, a przede wszystkim piłkarze, którym w czerwcu kończą się kontrakty. – Rozpoczynamy rozmowy z zawodnikami, wiemy już, kogo chcemy zatrzymać na kolejny sezon, ale o nazwiskach na razie nie chcę mówić, bo piłkarze powinni dowiedzieć się tego od nas, a nie poprzez media – powiedział nam wiceprezes „Białej Gwiazdy” Damian Dukat.

Z naszych informacji wynika, że z dziesiątki piłkarzy, którym w czerwcu wygasają kontrakty, na pierwszy ogień poszła trójka graczy: Paweł Brożek, Arkadiusz Głowacki i Łukasz Załuska. Oni już wiedzą, że chcą ich zatrzymać w krakowskim klubie na kolejny sezon. Co ważne, cała trójka również deklaruje chęć pozostania w Wiśle. Otwartym pozostaje pytanie, czy strony dojdą do porozumienia w sprawie nowych kontraktów.

Pozostali piłkarze, którym kończą się umowy, a jest ich siedmiu, muszą poczekać na decyzje zarządu. W tej grupie pozostaje Rafał Boguski, choć jak sam przyznaje i w jego przypadku coś w tym temacie drgnęło.
– Mam sygnały, że rozmowy na temat mojej przyszłości w Wiśle niedługo się odbędą – mówi piłkarz. – Na razie jednak jeszcze do nich nie doszło. Trudno mi powiedzieć, kiedy to nastąpi. Sezon zbliża się do końca, więc dobrze byłoby wiedzieć, w jakim jest się miejscu.

Boguski ma o tyle powody do niepokoju, że w ostatnim czasie stracił miejsce w wyjściowej jedenastce. W meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza piłkarz usiadł na ławce rezerwowych, a ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w... pierwszej kolejce obecnego sezonu. W pozostałych spotkaniach „Boguś” zawsze znajdował uznanie w oczach trenera, bez względu na to, kto nim był.

– Nie byłem przyzwyczajony do takiej sytuacji – przyznaje zawodnik. – Od ponad dwudziestu spotkań wychodziłem w podstawowym składzie. Na pewno nie było to miłe, ale taka była decyzja trenera i trzeba ją było uszanować. O tym, że nie zagram od początku spotkania z Bruk-Betem dowiedziałem się dopiero w dniu meczu w Niecieczy.

Zawodnik przyznaje, że fakt iż usiadł na ławce rezerwowych wywołał w nim sportową złość i gdy Kiko Ramirez wysłał go na boisko w drugiej połowie, chciał pokazać swoją grą, że wciąż zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce.

– Chciałem się pokazać z jak najlepszej strony, ale przede wszystkim chciałem pomóc drużynie – tłumaczy Boguski. – Wchodziłem na boisko, gdy przegrywaliśmy 1:2. Na szczęście tak się to potoczyło, że jeszcze nie dotknąłem piłki, a już było 2:2. Później łatwiej było nam grać i szukać zwycięskiej bramki.

Teraz przed Wisłą mecz z Zagłębiem Lubin, który może ostatecznie przesądzić o miejscu w ósemce po sezonie zasadniczym. – Chcemy zdobyć trzy punkty i w ten sposób przypieczętować awans do grupy mistrzowskiej. Chcemy też pokazać kolejny raz, że jesteśmy w dobrej dyspozycji – jasno stawia sprawę piłkarz.

Boguski nie chce natomiast rozwodzić się na temat tego, o co Wisła będzie grała w rundzie finałowej. Ostatnio pojawiły się spekulacje, że krakowianie mogą włączyć się do walki o europejskie puchary, ale zawodnik „Białej Gwiazdy” studzi te zapędy.

– Zacznijmy od tego, że gdyby nie fatalny początek sezonu, to bylibyśmy dzisiaj bardzo wysoko – mówi. – Nie ma co jednak nakładać specjalnej presji. Może ktoś widzi nas już w pucharach, może ktoś o nich marzy. Musimy jednak mocno stąpać po ziemi i po prostu w każdym meczu dawać z siebie wszystko. Jedno jest pewne – każda z drużyn, która znajdzie się w czołowej ósemce, będzie chciała na koniec sezonu znaleźć się w tabeli jak najwyżej.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków;nf

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/6005bbac-ed46-c5f7-bff3-3652fe7ea8c5,8a55e077-88ce-ca60-f13e-59182ad3b89d,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy