RTS Widzew Łódź - Olimpia Zambrów 1:0 [ZDJĘCIA, RELACJA, WIDEO]
Piłkarze Widzewa Łódź pokonali w piątek wieczorem (8 września) Olimpię Zambrów 1:0.
Trener Franciszek Smuda, nie zastosował się do starej piłkarskiej maksymy, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Po bardzo udanym meczu z Legią II Cesarz podjął nieudane (do przerwy) personalne decyzje na mecz z Olimpią. Dziwić musi, że posadził na ławce będących w dobrej formie Macieja Kazimierowicza i Daniela Świderskiego. Te roszady zachwiały grą Widzewa.
Widzew w pierwszej połowie nie był sobą. Długo rozgrywał piłkę, ale w środku pola. Wyrwane ogniwa nie zostały zastąpione, więc akcje zgrzytały. Brakowało podbramkowych sytuacji.
Franciszek Smuda kilka razy przy ławce przygotowywał się do odtańczenia kujawiaka, trzymając ze zdenerowowania ręce na biodrach. W przerwie trener dokonał dwóch zmian... powrotnych. Z boiska zeszli nowi, czyli Damian Kostkowski i Aleksander Kwiek, a wrócili do składu architekci zwycięstwa nad Legią - Maciej Kazimierowicz i Daniel Świderski. Tym samym Cesarz naprawił swój błąd.
Damian Kostkowski po raz pierwszy zagrał od początku meczu w drużynie Widzewa. Spodziewał się reakcji trenera w stosunku do swojej osoby. - Grałem słabo, bo to jest dla mnie nowa pozycja - mówił sympatyczny zawodnik, który głównie grywał na pozycji stopera, a wczoraj był defensywnym pomocnikiem.
W optymalnym ustawieniu Widzew zaczął grać od 46 minuty, ale zanim wszedł na odpowiednie obroty minęło sporo czasu. W poczynania drużyny zaczęła wkradać się nerwowość, bo gole nie padały. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że łodzianie wystawiają na trudną próbę nerwy swych kibiców, ale nie do tego stopnia.
Trener Franciszek Smuda próbował pomóc swej drużynie i znów dokonywał zmian. Na pozór znów wyglądały zaskakująco, bo zeszli m.in. Michał Miller i kapitalnie ostatnio grający Adam Radwański. Ale te zmiany w konsekwencji okazały się zbawienne w skutkach.
W 82 minucie gry na boisko wszedł Kacper Falon, który wczoraj obchodził 20. urodziny. Piłkarz, który przyszedł na świat w Gołdapi podpisał kontrakt z Widzewem dwanaście dni temu. Jest wychowankiem Jagiellonii Białystok, a w minionym sezonie bronił barw... Olimpii Zambrów. Zagrał we wczorajszym debiucie przeciwko swoim niedawnym kolegom. I on przesądził.
Kiedy już niewielu wierzyło, nastąpił cud. W 92 minucie Maciej Kazimierowicz (wprowadzony w przerwie na boisko) zdecydował się na hokejową wrzutkę czubkiem buta na środek pola karnego. Piłka przelobowała linię obrony gości, spadła pod nogi Daniela Mąki, odbiła się od nich i trafiła do Kacpra Falona. Młody zawodnik tylko dostawił nogę i piłka wpadła do siatki.
Szczęście sprzyja lepszym. Kibice w doskonałych humorach wracali do domów. Znów trzeba pochwalić fanów, bo na meczu Widzewa było trzy razy więcej osób (16.550) niż na rozgrywanym w tym samym czasie meczu lidera ekstraklasy.
Liderem, ale w III lidze, został Widzew. Łodzianie mają już 18 punktów i będą prowadzić przynajmniej do niedzieli, kiedy to gra Lechia Tomaszów. Następny mecz Widzew rozegra w Morągu z Huraganem. Już nie możemy się doczekać!
Widzew Łódź - Olimpia Zambrów 1:0 (0:0)
Gol: 1:0 Kacper Falon (90+2)
Sędzia: Piotr Rzucidło (Warszawa).
Widzów: 16.550.
Widzew: Patryk Wolański - Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel - Mateusz Michalski, Adam Radwański (82, Kacper Falon), Damian Kostkowski (46, Maciej Kazimierowicz), Aleksander Kwiek (46, Daniel Świderski), Daniel Mąka - Michał Miller (80, Dawid Kamiński). Trener: Franciszek Smuda.
Olimpia: Piotr Czapliński - Mateusz Szymorek, Wojciech Zalewski, Łukasz Piłatowski, Przemysław Jastrzębski - Łukasz Grzybowski, Michał Kuczałek - Michał Hryszko (79, Mateusz Butkiewicz), Kamil Jackiewicz (66, Rafał Babul), Michał Domański (71, Łukasz GrykoI) - Mateusz Jastrzębski (57, Mateusz Prolejko). Trener: Mirosław Dymek.
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/46a7ee22-fd5a-4563-5d63-e3b7cd87e9f8,96b607a9-4c4a-569f-876d-a4ce67980aae,embed.html[/wideo_iframe]