III liga. Olimpia Zambrów wygrała drugi mecz w sezonie
Olimpia Zambrów wygrała 4:1 u siebie z RKS Radomsko. To drugie zwycięstwo w sezonie
fot. Anatol Chomicz
Zespół z Radomska przyjechał do Zambrowa po wygranej 5:0 w poprzedniej kolejce z KS Wasilków. Natomiast zambrowianie przez cały tydzień musieli pracować mając w pamięci wyjazdową przegraną 1:4 z Sokołem Ostróda.
– Przegraliśmy mecz w Ostródzie, gdzie do 52 minuty nie zapowiadało się, że w ogóle możemy przegrać – mówił Tomasz Kulhawik, trener Olimpii. – W tygodniu dużo analizowaliśmy to spotkanie. Na treningach wracaliśmy do takich prostych rzeczy, bo brakowało nam dyscypliny grania jeżeli chodzi o destrukcję. Nieraz mówiłem, że w ataku mamy taki zespół, że zawsze zdobędziemy bramkę, bo jesteśmy kreatywni. Po analizie poprzednich spotkań wiedziałem, że RKS także w ofensywie dobrze wypada.
Spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla gospodarzy. Po 37 minutach po golach Macieja Bortniczuka i Kamila Jackowskiego Olimpia prowadziła 2:0. Dla tego drugiego, który w ostatnich sezonach był jednym z najskuteczniejszych strzelców Olimpii, to pierwsze trafienie w sezonie.
– Bardzo jestem zadowolony z postawy Kamila Jackiewicza, który zdobył bramkę i był bardzo aktywny – chwalił Kulhawik. – Kamil sam miał już chwilę zwątpienia, a ja wierzyłem, że on ciągle może strzelać gole. Ponadto przy nim lepiej w ataku czują się Maciej Bortniczuk i Kamil Zalewski. Mamy bardzo dobrą trójkę ofensywnych piłkarzy.
Od 60 minuty Olimpia po golu samobójczym prowadziła już 3:0 i było wiadomo, że gościom trudno będzie coś ugrać w tym spotkaniu.
– Nie ukrywam, że w drugiej połowie liczyliśmy na to, że jak strzelimy bramkę to losy meczu będą mogły jeszcze odwrócić się – mówił trener RKS Waldemar Tęsiorowski. – Niestety mieliśmy nieprzyjemną wpadkę na 3:0. Ciężko jest wyjść z takiego wyniku każdej drużynie. Podsumowując cały mecz to oba zespoły miały sytuacje bramkowe, ale Olimpia Zambrów była tym razem bardziej skuteczniejsza.
Na 4:0 podwyższył Marcin Paczkowski. Honorowego gola goście strzelili w końcówce po rzucie karnym.
– Generalnie dobrze wychodziło nam przechodzenie z trójki obrońców na czwórkę – podsumowywał Kulhawik. –Wygrana cieszy, ale nie popadamy w huraoptymizm, tylko pracujemy dalej.
Zambrowianie teraz będą mieli dłuższą przerwę, gdyż ich mecz z następnej kolejki z Bronią Radom został przełożony na 23 października.
Olimpia Zambrów – RKS Radomsko 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 – Maciej Bortniczuk (28), 2:0 – Kamil Jackiewicz (37), 3:0 – samobójcza (60), 4:0 – Marcin Paczkowski (67), 4:1 – Krystian Wojtczak (84 - karny).
Olimpia: Czapliński – P. Jastrzębski (75. Ostaszewski), Radecki, Grzybowski, Konoun, Steć, Paczkowski, Głowicki (80. Kalinowski), Bortniczuk, Jackiewicz, Zalewski (85. Malinowski).
[xlink]46e358ea-7815-7caf-c72d-f620a6565979,8fb99aa8-34a5-a8c6-f05e-82a777c6300f[/xlink]