menu

3. liga. Unia grała, stwarzała okazje, ale punkty zostały w Zambrowie

9 września 2018, 08:58 | ma

Olimpia Zambrów wygrała 1:0 u siebie z Unią Skierniewice. To pierwsze zwycięstwo Olimpii w tym sezonie odniesione na własnym stadionie.

Kamil Jackiewicz w tym sezonie zdobył już cztery gole dla Olimpii Zambrów
Kamil Jackiewicz w tym sezonie zdobył już cztery gole dla Olimpii Zambrów
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Po środowej przegranej 1:2 na wyjeździe z ostatnim w tabeli Ursusem Warszawa trener Olimpii Artur Woroniecki zapowiadał zmiany w składzie na spotkanie z Unią. Ostatecznie zdecydował się tylko na jedną, za Kamila Zalewskiego w podstawowej jedenastce w sobotę wyszedł Patryk Koncewicz.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Gazeta Współczesna

Niestety Olimpia znowu nie prezentowała się najlepiej. To Unia była stroną dominującą. Mecz nie zakończył się porażką zambrowian tylko dlatego, że goście byli bardzo nieskuteczni, a w bramce świetnie spisywał się Piotr Czapliński.

Tak jak kolejny raz potwierdziło się, że zespół Woronieckiego ma kłopoty w defensywie, tak jeszcze raz Olimpia pokazała swój duży potencjał ofensywny. Kamil Jackiewicz, pełniący także rolę asystenta trenera, już nie raz pokazał, że jest wyróżniająca się postacią nie tylko w składzie podlaskiego trzecioligowca. To właśnie on w 80 minucie zdobył decydującego o trzech punktach gola. To jego czwarte trafienie w tym sezonie.

Trenerzy o meczu
Rafał Smalec, Unie Skierniewice

- Przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać. W mojej ocenie byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą praktycznie pod każdym względem. Stworzyliśmy tyle sytuacji bramkowych, że można obdzielić kilka spotkań i wszystkie klasycznie partaczyliśmy. Na koniec wyszło doświadczenie Olimpii, jeden strzał na bramkę i jest gol. Mogę gratulować swoim zawodnikom postawy na boisku, ale jestem tak zły, nie mieści mi się w głowie, że przegraliśmy ten mecz. Jak na beniaminka gramy naprawdę w mojej ocenie fajną i przyjemną dla oka piłkę.

Artur Woroniecki, Olimpia Zambrów

- Zgodzę się, że zespół Unii zdecydowanie więcej stworzył sobie sytuacji bramkowych. Natomiast znając taktykę rywala nasze założeniem na ten mecz było takie, że nie chcieliśmy być zespołem, który miał dominować. Pierwszą połowę chcieliśmy oddać zdecydowanie, aby w drugiej poszukać tego grania. Te granie mieliśmy, ale były także olbrzymie kłopoty z obroną w środkowej strefie boiska. Gdy traciliśmy piłkę i błyskawiczne przechodzenie Unii z obrony do ataku skutkowało, że nadziewaliśmy się na kontry, które nie zostały wykorzystane. Ta liga weryfikuje szybko. Każda strata, złe dogranie i wyprowadzenie kontry kończy się utratą bramki. My dostaliśmy taką bramkę w środę na Ursusie, a oddaliśmy w sobotę u siebie z Unią. Powiem szczerze, że te piłkarskie jaja w tym meczu były do końca u chłopaków. Mam nadzieję, że po takim meczu ten zespół się scementuje i oprócz zawodników będę miał także wojowników.

Olimpia Zambrów - Unia Skierniewice 1:0 (0:0)
Bramka:
Kamil Jackiewicz 80.
Olimpia (skład wyjściowy): Czapliński - P. Jastrzębski, Porębski, Zakrzewski, Dawidowicz - Hryszko, Koncewicz, Malinowski, Nasuto - Ostaszewski, Jackiewicz.


Polecamy