3. liga. Artur Woroniecki zwolniony z Olimpii Zambrów
Po porażce 1:4 z Sokołem Ostróda zarząd Olimpii Zambrów zwolnił Artura Woronieckiego
fot. Wojciech Wojtkielewicz
– Ludzie zarządzający klubem podjęli taką decyzję – opowiada Woroniecki, który z Olimpią w tym sezonie cztery razy wygrał, tyle samo zaliczył porażek oraz sześć spotkań zremisował. – Oczywiście wyniki nie były takie jakich oczekiwano, ale ja jeszcze cofnę się w czasie. Obejmując zespół cztery miesiące temu przedstawiłem listę zawodników których chciałbym mieć w drużynie. Z ośmiu nazwisk zostało sprowadzonych trzech piłkarzy. Zarząd uznał, że tacy zawodnicy jak między innymi Dawid Śliwowski, czy Michał Poduch nie nadają się na trzecią ligę, a oni teraz robią grę w czwartoligowym zespole KS Wasilków. Zaznaczałem, że chcę mieć rywalizację w środku pola, a takiej niestety brakowało. Wypada mi tylko podziękować zawodnikom za cztery miesiące wspólnej pracy.
Zambrowski klub jest znany z częstej zmiany szkoleniowców. Woroniecki, który po ostatnim sezonie zastąpił Wiesława Jancewicza, jest dziesiątym trenerem od 2015 roku.
– Mieszkańcy Zambrowa cieszą się z oddania do użytku trasy S 8 i obwodnicy miasta – mówi Woroniecki. – Natomiast mam wrażenie, że ludzie zarządzający klubem kręcą się w kółko na rondzie w Zambrowie.
O losie Woronieckiego przesądziła sobotnia porażka 1:4 u siebie z Sokołem Ostróda. To miał być mecz po którym zambrowianie mieli awansować do czołowej szóstki w tabeli. Sokół, który jeszcze w środę walczył w zaległym spotkaniu z Victorią Sulejówek (3:3) wypadł zdecydowanie lepiej. Goście od początku osiągnęli przewagę, czego potwierdzeniem był gol Łukasza Siedlika w 18 minucie po rzucie rożnym. Najlepszą okazję na wyrównanie zmarnował w końcówce pierwszej części Kamil Jackiewicz. Najskuteczniejszy zawodnik Olimpii przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Sokoła.
Dziesięć minut po przerwie Sokół prowadził już 2:0. Akcję lewą stroną wykończył ładnym strzałem Michał Danilczyk. Gdy w 66 minucie przyjezdni strzelili trzeciego gola było jasne, że gospodarzom będzie bardzo trudno ugrać cokolwiek. Co prawda Olimpia próbowała atakować, ale to Sokół zdobył kolejną bramkę. Po jednej z kontr i dośrodkowaniu piłkę ręką w polu karnym dotknął obrońca i sędzia podyktował rzut karny. Skutecznym egzekutorem okazał się Marcin Kajca. Autorem honorowego trafienia dla Olimpii w 88 minucie był Jackiewicz. I jak podał w komunikacie klub z Zambrowa Jackiewicz poprowadzi drużynę do końca rundy jesiennej.
Olimpia Zambrów – Sokół Ostróda 1:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Łukasz Siedlik 18, 0:2 Michał Danilczyk 55, 0:3 Michał Stryjewski 66, 0:4 Marcin Kajca 79 karny, 1:4 Kamil Jackiewicz 88.
Olimpia: Czapliński – P. Jastrzębski, Radecki, Łupiński, Dawidowicz – Hryszko (76. Wojtylak), Koncewicz (56. Ostaszewski), Gryko (56. Zalewski), Prolejko (60. M. Jastrzębski), Malinowski – Jackiewicz.