Olimpia - Wisła Płock LIVE! Mecz z podtekstami
Wszystko, co dobre z zespołem z Piłsudskiego związane jest z trenerem Kaczmarkiem. Po kilku udanych sezonach spędzonych w Grudziądzu, obecnie jest szkoleniowcem dzisiejszego rywala Olimpii - Wisły Płock.
fot. Dawid Gus
Wszystko, co dobre z zespołem z Piłsudskiego związane jest z trenerem Kaczmarkiem. W Grudziądzu pojawił się w połowie 2008 roku, kiedy zespół był w III lidze. Rozpoczął budowanie drużyny, która w cuglach wywalczyła awans do grupy zachodniej II ligi. Po dwóch sezonach Kaczmarek wprowadził zespół na zaplecze ekstraklasy, pewnie wygrywając rozgrywki II ligi. W 2012 roku po drugim sezonie w I lidze drogi klubu i szkoleniowca się rozeszły. Kaczmarek wylądował w Płocku. Objął Wisłę, która była spadkowiczem. Przebudował zespół i po roku świętował awans do I ligi. Płocczanie spisują się najlepiej z beniaminków. Zajmują wysokie 7. miejsce z dorobkiem 37 punktów.
- Brakuje nam jeszcze kilku punktów, by zapewnić sobie utrzymanie - mówił "Gazecie Pomorskiej" trener Kaczmarek w ostatnią sobotę, po porażce 0:2 z Chojniczanką. - Przyznam, że nie poznawałem zespołu. Od momentu jak pracuję w Płocku, to nie rozegraliśmy tak słabego meczu. Niekiedy tak jest, że nic się nie układa. Z Chojniczanką tak właśnie było. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu zaprezentujemy się zgoła odmiennie - dodał.
Kaczmarek tego nie mówi, ale pewnie będzie chciał się przypomnieć wszystkim w Grudziądzu z jak najlepszej strony i bardzo zależy mu na wygranej ze swoim byłym klubem. Drugi podtekst to chęć rewanżu za porażkę z jesieni. Wtedy Olimpia wygrała w Płocku 1:0.
Oprócz Kaczmarka w ekipie Wisły jest jeszcze dwóch zawodników, którzy wcześniej występowali w Olimpii. Są to napastnik Janusz Dziedzic i obrońca Dawid Abramowicz.
Źródło: Gazeta Pomorska