Rodowity Bydgoszczanin jako prezes MÓGŁYBYĆ DOBRYM ROZWIĄZANIEM...Wiadomo...Ale to tylko teoria...a szejk...dlaczego nie!!!....OK, spoko...

Zapewniam Cię "..." że leków żadnych nie biorę ani nie muszę. Z piciem też nie mam problemów. Ot mam bujną wyobraźnię w obliczu smutku i zawodu co do wyników Zawiszy....Przyznasz że wolałbyś aby wszystko w klubie Naszym ZAWISZA grało a awans do E-Klasy byłby bezsprzeczny i bezprecedensowy...Nie byłoby żadnych problemów z kasą...Wygłupiać się zawsze można a śmiech to zdrowie. Nie zrozumiałeś mojego wpisu...Pozdro dla normalnych

kingkong zmień leki albo przestań pic...

Niech znajdzie się jakiś świr z Bydgoszczy z miłość do Zawiszy z mlekiem matki ssał.Taki z kasą...co weźmie klub w ramiona,pokocha...i poprowadzi do sukcesu...Albo jakiś szejk co w Bydgoszczance się zakocha a ona serce swe za Zawiszę mu odda...Zaczynam już pierd...Szkoda słów...Pozdro...k...mać ;-)

Dzięki za wsparci...Serce radośniej bije...Pozdro dla pozostałych fanów WKS-u.