Olimpia - GKS Bełchatów LIVE! W Grudziądzu liczą na przełamanie
Po sromotnej porażce w Legnicy zawodnicy Olimpii spróbują otrząsnąć się w spotkaniu z GKS-em Bełchatów i rozpocząć marsz ku bezpiecznym rejonom tabeli.
fot. Piotr de Bever
W Grudziądzu jesień. Nie tylko astronomiczno-kalendarzowa. Szarość, marazm, coraz ciemniej. Olimpia trwa w niechlubnej serii 4 porażek, a ostatnie zwycięstwo odniosła w połowie września. Tylko 9 wyżebranych punktów, najmniej goli strzelonych i najmniej odniesionych zwycięstw w całej lidze. I już siedem oczek straty do miejsca enklawy, gwarantującej pierwszoligowy byt.
Trener Skowronek zdaje sobie sprawę, że entuzjazm ulatuje z drużyny w tempie kolejnych porażek i potrzeba radykalnych kroków, by ratować sezon:
- Od 60 minuty zawodnicy ci, co czują piłkę, czekali żeby ten mecz się już zakończył. Oczywiście tak nie powinno być, ale taka jest prawda. Ciężka przed nami sytuacja. Trzeba szukać dalej w naszej pracy i konsekwencji i personaliów, bo przeciwnicy już widzą, gdzie są nasze słabości i je po prostu obnażają – mówił po meczu z Miedzią Legnicą, opiekun „biało-zielonych”.
W czwartek na grudziądzkim stadionie odbyło się spotkanie prezesa Olimpii – Jacka Bojarowskiego oraz trenera Skowronka z kibicami klubu. Dyskutowano o obecnym stanie klubu i szukano pomysłów na ucieczkę z tłamszącego Olimpię kryzysu sportowego.
W Bełchatowie z kolei 14 kolejka okazał się przełomowa. Podopieczni Rafała Ulatowskiego pokonali na własnym stadionie zespół Sandecji i po miesięcznej demencji, przypomnieli sobie jak inkasuje się trzy punkty. Z 20 oczkami, mimo dopiero dziesiątej pozycji, wciąż znajdują się w rozległym, niczym stepy akermańskie, gronie zespołów, którym matematyka nie odbiera szans na awans.
Kibice liczący na grad bramek w sobotnim spotkaniu, mogą się odrobinę rozczarować. Obie ekipy od początku sezonu zdobyły łącznie (!) 23 bramki, czyli mniej niż Zagłębie czy Zawisza w pojedynkę siłą swoich armat. Nadszedł najwyższy czas by odblokować spust swoich magazynków.