menu

Przed ŁKS kolejne zadanie do wykonania

20 września 2017, 09:00 | (bart)

Piłkarze ŁKS wciąż myślą o remisie z GKS Bełchatów 1:1. Już w sobotę zmierzą się jednak w Łodzi z Olimpią Elbląg (16) i są zdecydowanym faworytem.

Czekamy na gole napastnika Krystiana Pieczary
Czekamy na gole napastnika Krystiana Pieczary
fot. paweł łacheta

Wprawdzie ełkaesiacy są beniaminkiem, jednak mają bez porównania większy potencjał kadrowy od gości. To nie jest budowanie większej presji na zawodnikach, ale fakt. Sięgnięcie po raz piąty w sezonie 2017/2018 po komplet punktów jest w pełni realne.

We wtorek łodzianie ćwiczyli na bocznym boisku, na dziś zajęcia zaplanowane są już na głównej płycie. Niejako tradycyjnie w czwartek piłkarze będą mieli wolne, a w piątek odbędzie się rozruch.

Niewątpliwie dla Jacka Janowskiego oraz Wojciecha Robaszka ze sztabu szkoleniowego najważniejszy jest fakt, że mogą skorzystać z usług właściwie wszystkich zawodników z szerokiej kadry. Może poza Przemysławem Kazimierczakiem, ale przecież pozycja Michała Kołby między słupkami bramki jest obecnie niepodważalna.

Można już kupować bilety na sobotnie starcie (zarówno za pośrednictwem internetu, jak i w kasach przy stadionie). Nie jest tajemnicą, że w ŁKS liczą, że na trybunie stadionu przy al. Unii znów zasiądzie sporo kibiców.

Drużyna z Elbląga zajmuje trzynastą pozycję w tabeli. Wprawdzie na dziś gwarantuje ona utrzymanie się w lidze (a o nic więcej Olimpii nie chodzi), jednak ten zespół ma zaledwie dwa punkty przewago nad strefą spadkową. Na obcych boiskach elblążanie potrafili zremisować z Błękitnymi Stargard Szczeciński (0:0) oraz MKS Kluczbork (1:1). Na własnym stadionie pokonali Legionovię Legionowo (2:1) oraz Gwardię Koszalin (2:0).

Nie owijamy w bawełnę - to nie są wyniki, rzucające na kolana. Rzecz jasna, nie zmienia to faktu, że Olimpia będzie zdeterminowana, aby powiększyć swój dorobek, ale tego właśnie spodziewają się w ŁKS. Przed beniaminkiem kolejne zadanie do wykonania.