Miało być przełamanie Błękitnych Stargard. Rywal jest ostatni w tabeli
W dziewiętnastej serii spotkań II ligi piłkarskiej Błękitni Stargard zremisowali u siebie z Olimpią Elbląg 1:1. Stargardzki zespół nie wygrał czterech ostatnich meczów.
fot. Grzegorz Drążek
Po trzech kolejnych porażkach dzisiaj miało być przełamanie Błękitnych Stargard. Rywalem był bowiem ostatni w tabeli zespół Olimpii Elbląg.
W pierwszej połowie wszystko przebiegało po myśli Błękitnych. Gospodarze prowadzili grę, stworzyli kilka groźnych sytuacji, a jedną wykorzystali. W 17 minucie gola strzelił Michał Cywiński. Błękitni mogli prowadzić wyżej, ale świetnie w bramce Olimpii spisywał się Sebastian Madejski. Goście mieli w pierwszej połowie dwie groźne sytuacje, ale brakowało im skuteczności.
W drugiej połowie najpierw do ataku ruszyła Olimpia, która miała dwie groźne sytuacje. Goli nie było. Później inicjatywe przejęli Błękitni i wydawało się, że zrealizują cel, czyli wygrają.
Tak nie było. Olimpia nie rezygnowała z walki o punkty i znowu przejęła inicjatywę, a efektem tego był gol strzelony w 77 minucie przez Michała Fidziukiewicza. Olimpia Elbląg mogła nawet wygrać w Stargardzie, ale świetnie po rzucie wolnym gości interweniował golkiper Błękitnych Mariusz Rzepecki.
Po dziewiętnastu kolejkach spotkań Błękitni Stargard są na dwunastym miejscu w tabeli. Mają 21 punktów. O trzy więcej niż piętnasty ROW 1964 Rybnik, pierwszy zespół ze strefy zagrożonej degradacją.
Błękitni Stargard - Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
Bramki: Cywiński 17 - Fidziukiewicz 77.
Błękitni: Rzepecki, Rogala, Błyszko, Baranowski, Patrzykąt, Gawron (83 Ostrowski), Kwiatkowski M. (80 Brzeziański), Karmański (75 Starzycki), Cywiński, Kwiatkowski A., Kurbiel.
[xlink]6e802733-ee79-e847-1430-0e8b8ca9a2be,9557f303-e9fa-feb6-d7a7-80b6653c9d3a[/xlink]