Okocimski o krok od awansu do I ligi
To najważniejsze od 13 lat spotkanie dla Okocimskiego Brzesko. W niedzielę zespół może powrócić na zaplecze ekstraklasy. Ostatnio grał tam w 1998 roku.
fot. Michał Stańczyk/Polskapresse
"Piwoszom" przepustkę do upragnionej pierwszej ligi daje punkt. - Nie będziemy kalkulować. Walczymy o zwycięstwo - zapowiada Mateusz Pawłowicz, obrońca zespołu.
W spotkaniu z Ruchem Wysokiem Mazowieckim "Piwosze" są faworytami. Sprzyjają im okoliczności. Rywal jeżeli się utrzyma, ma złożyć wniosek licencyjny na występ w drugiej lidze. Ruch w trzech ostatnich pojedynkach nie potrafiła zdobyć nawet punktów. - Nie możemy się tym sugerować, każdy mecz jest inny, a druga liga jest wyrównana - przyznaje trener "Piwoszy" Krzysztof Łętocha.
Dla Okocimskiego korzystna jest też sytuacja w tabeli. W przypadku remisu i wygranych będących za nim Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i Wisły Płock ma najlepszy bilans spotkań bezpośrednich z tymi drużynami.
- To dla nas niezwykle korzystny układ - przyznaje trener Łętocha.
"Piwosze" stają więc przed ogromną szansą awansu. W tym decydującym, historycznym meczu ważną rolę będzie odgrywała psychika.
Okocimski operację "awans" już rozpoczną jutro. Piłkarze wyjadą na mecz w południe. Noc mają spędzić w ośrodku w Ostrowi Mazowieckiej. Drużyna wyjedzie w najmocniejszym składzie. - Każdy jest maksymalnie zmobilizowany - dodaje Lesław Kołodziej, wiceprezes klubu.