Szymon Skrzypczak: - Chciałem zostać w Odrze
Rozmowa z Szymonem Skrzypczakiem, najlepszym strzelcem Odry Opole z minionego sezonu, który podpisał z nią kontrakt na dwa lata.
fot. Sławomir Jakubowski
Było zagrożenie, że po udanej rundzie wiosennej nie zostanie pan w opolskim klubie?
Z formalnego punktu widzenia jak najbardziej. Byłem tylko wypożyczony z Górnika Zabrze do końca czerwca. Musiałem więc do niego wrócić.
Ostatecznie jednak pan do niego nie wrócił. Od działaczy Odry usłyszałem, że chciał pan zostać w Opolu.
W Zabrzu pod względem sportowym nic się dla mnie nie zmieniło. Został ten sam trener, który pół roku temu uczciwie powiedział mi, że nie widzi dla mnie zbytnio miejsca w drużynie. Każdy piłkarz chce przede wszystkim grać. Po przyjściu do Odry odbudowałem się, dobrze się czuję w Opolu i w zespole. Nie chciałem nic zmieniać, bo żeby dobrze grać potrzebuję stabilizacji i regularnych występów.
Kontrakt na dwa lata z naszym klubem to też pewnego rodzaju stabilizacja.
Żeby przyjść na stałe do Odry musiałem rozwiązać kontrakt w Zabrzu, który obowiązywał jeszcze przez rok. Stąd też jednym z moich warunków było podpisanie umowy na dwa lata. Teraz już żadne sprawy formalne mnie nie zajmują. Mogę się tylko zająć trenowaniem, a nie myśleniem gdzie będę grał.
Wiosna była dla pana i zespołu bardzo udana.
Wszystko się idealnie zazębiło. Ze swojego dorobku bramkowego mogę być zadowolony (Skrzypczak w 14 meczach zdobył dziewięć goli - dop. red.), z gry w większości meczów też.
Teraz poprzeczka idzie w górę.
Wiadomo, że 1 liga to już wyższe wymagania. O punkty będzie znacznie trudniej. Mamy jednak personalnie dobry zespół, indywidualne umiejętności zawodników też są duże. Kilku z nas na poziomie 1 ligi też już grało. W drużynie nie ma wielu zmian, co też jest ważne. Jestem więc optymistą jeśli chodzi o zbliżający się sezon.
Odra Opole awansowała do 1. ligi
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/08c2e71a-12b0-b741-6148-2517a74ac404,6ce5944f-9c43-ec09-d551-93013dbafd43,embed.html[/wideo_iframe]