Sobotni mecz Odry Opole zapowiada się bardzo ciekawie

Przed sezonem GKS dokonał kilku transferów, a ponadto jest jednym z najbogatszych klubów w 1 lidze. Początek miał dobry, ale potem się zaciął i zamiast w górze tabeli znalazł się w dole. Dokonano więc zmiany trenera i Jurija Sza­tałowa zastąpił Ryszard Tara­sie­wicz. Pod jego wodzą zespół zremisował 2-2 w Czę­stochowie z Rakowem i wygrał w minionej kolejce u siebie z GKS-em Katowice 1-0. W tabeli zajmuje 11. miejsce i ma 19 punktów.

Odra jest czwarta i ma o pięć „oczek” więcej. Oba zespoły dużo lepiej grają na własnych stadionach. Tyszanie w roli gości zdobyli tylko pięć punktów. W przypadku naszej ekipy niepokojące jest to, że „zacięła się” i w trzech ostatnich meczach zdobyła tylko jeden punkt.

- Dlatego naszym zadaniem jest powrót na zwycięską ścieżkę - mówi trener Odry Mirosław Smyła. - Będzie kilka zmian w składzie. Część wymuszonych, ale też pewnie będą takie, że szansę gry dostaną ci, którzy na nią czekają, bo po porażce tak zwykle powinno być (Odra przegrała ostatni mecz w minioną niedzielę w Chorzowie z Ruchem 1-3 - dop. red.).

W drużynie opolskiej zabraknie kapitana Tomasza Wepy, któremu odnowiła się kontuzja ścięgna Achillesa i pauzującego za żółte kartki słowackiego stopera Mar­tina Barana. Wśród rywali są dwie absencje z powodu kartek. Zabraknie: obrońcy Macieja Mańki i pomocnika Łukasza Matusiaka.

W drużynie GKS-u gra obrońca Dawid Abramowicz, który wiosną 2015 roku występował w Odrze w 3 lidze i prezentował się bardzo dobrze. W naszej drużynie jest z kolei Marcin Wodecki, który przez dwa i pół roku (do połowy 2016 roku) reprezentował barwy tyszan. Zespół GKS-u w przeszłości w 2 lidze przez ponad półtora roku (od listopada 2008 do końca sezonu 2009/10) prowadził też trener Smyła.

Na jutro przewidywana jest ładna pogoda, a mecz z zespołem z Tychów zapowiada się atrakcyjnie. Do Opola wybiera się spora grupa fanów GKS-u. Można więc się spodziewać większej frekwencji, Bilety w przedsprzedaży w kasach na stadionie można kupować dziś od godz. 12.00 do 18.00, a jutro przed meczem od godz. 9.00. Warto zaopatrzyć się w nie wcześniej, żeby uniknąć stania w kolejkach. To przedostatni mecz w Opolu w tym świetnym roku dla Odry roku i choć jego transmisja będzie w Polsacie Sport, to warto przyjść na stadion i wspomóc dopingiem niebiesko-czerwonych, by ten wynik na koniec rundy jesiennej był jeszcze lepszy.

Zobacz też: Sport na weekend [3.11.2017]

[xlink]9f227b3a-03f3-c135-73ba-dd6ee17ebaa3,033e2fcd-acc0-3448-cf8e-29cf921db599[/xlink]