menu

Odra Opole zanotowała bardzo udany początek sezonu

30 sierpnia 2017, 10:50 | Marcin Sagan

Za nami sześć kolejek w rozgrywkach piłkarskiej 1 ligi. To prawie 1/3 rundy jesiennej, więc można pokusić się o pierwsze oceny gry Odry Opole. Nasz beniaminek rozpoczął zmagania bardzo dobrze.

Piłkarze Odry zbierają dużo pochwał za swoją postawę na zapleczu ekstraklasy.
Piłkarze Odry zbierają dużo pochwał za swoją postawę na zapleczu ekstraklasy.
fot. Sławomir Jakubowski

Dorobek 11 punktów, 4. miejsce w tabeli, tylko jedna porażka i sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. To suche liczby obrazujące postawę Odry.

- Początek sezonu mamy udany - cieszy się prezes Odry Karol Wójcik. - Konsekwentnie zbieramy punkty i to jest ważne.

- Nie zakładaliśmy konkretnej zdobyczy punktowej - dodaje wiceprezes opolskiego klubu Ireneusz Gitlar. - Zbyt daleko nie sięgamy, żyjemy z meczu na mecz. Nie ma jednak co ukrywać, że nasz dorobek jest dobry.

Obawy przed sezonem były dość duże. Przede wszystkim dlatego, że w poprzednich sezonach nowicjuszom grało się bardzo ciężko. Po sześciu kolejkach poprzedniego sezonu najlepszy z ówczesnych nowicjuszy 1-ligowych zmagań - Wisła Puławy miał osiem punktów, GKS Tychy o jeden mniej, Stal Mielec miała cztery „oczka”, a Znicz Pruszków zaledwie dwa. Jak się okazało na koniec sezonu Wisła i Znicz spadły do 2 ligi, a GKS Tychy dość mocno musiał się bronić przed degradacją. Przed obecnym sezonem beniaminkowie byli typowani do walki o utrzymanie. Jak na razie Odra, ale też i Puszcza Niepołomice - mająca tylko o punkt mniej od opolan - zaprzeczają tej tezie.

- Nie ma co popadać w huraoptymizm, ale nie ma co ukrywać, że nasz dorobek punktowy jest solidny - analizuje trener Odry Mirosław Smyła. - Mógł być nawet lepszy, a szczególnie szkoda dwóch punktów straconych w Katowicach.

W niedzielę Odra zremisowała 1-1 z jednym z faworytów 1 ligi - miejscowym GKS-em tracąc gola w doliczonym czasie gry i po wielkiej kontrowersji, bo jego zdobywca - Tomasz Mi­dzier­ski przyjmował piłkę ręką. Gdyby opolanie „dowieźli” zwycięstwo do końca zajmowaliby w tabeli po niedzielnych meczach 6. kolejki drugą lokatę premiowaną awansem do ekstraklasy.

W marzeniach kibiców pojawia się ta wyśniona krajowa elita, ale na myślenie o niej jest chyba jednak zdecydowanie zbyt wcześnie. W grze Odry jest bowiem jeszcze sporo minusów. Przede wszystkim jeśli chodzi o kreowanie gry w ofensywie. Może to dziwnie zabrzmi jeśli się weźmie pod uwagę, że zdobyła 10 goli, a więcej od niej strzeliły tylko typowane do walki o awans: Chojni­czanka Chojnice (12 bramek) i Miedź Legnica (11 goli). Do tego dużym problemem jest w ogóle obsada ataku. Na razie z konieczności gra tam Marek Gancarczyk, ale nie jest tajemnicą, że ten doświadczony piłkarz więcej daje drużynie jako boczny pomocnik. Niestety najlepszy strzelec Odry w minionym sezonie - Szymon Skrzyp­czak zmaga się z kontuzją kostki, która mu się odnowiła na meczu w Niepołomicach, a Paweł Wojciechowski jeszcze dochodzi do formy.

- Mamy świadomość, że są w naszej grze braki, ale też wierzę, że w miarę jak zyskamy większe ogranie w 1 lidze, to będziemy je nadrabiać - zaznacza trener Smyła.

Są też i plusy. Odrę należy pochwalić za grę w defensywie. To wyjątkowo stabilna linia. Boczni obrońcy: Rafał Brusiło i Łukasz Winiarczyk oraz jeden ze stoperów - Mateusz Bo­dzioch w tym sezonie zagrali pełne 540 minut, a więc w każdym meczu byli na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra. To samo dotyczy bramkarza Tobiasza Wein­zettela. Ta stabilność w tyłach sprawia, że rywale mają w meczach z naszym zespołem problemy ze stwarzaniem sobie bramkowych okazji.

W najbliższą sobotę o godz. 15.00 kolejny poważny test opolskiej defensywy - mecz u siebie z Chojniczanką. Działacze Odry już niemal tradycyjnie apelują o zakup biletów w przedsprzedaży czy przez internet (strona www.bilety.odraopole.pl; na niej wszelkie szczegóły nowego systemu biletowego), co skraca kolejki przed kasami w dniu meczu. Przedsprzedaż prowadzona będzie w kasach na stadionie: w środę od godz. 14.00 do 18.00, w czwartek i piątek od godz. 12.00 do 20.00, a w sobotę kasy będą już czynne od godz. 9.00. Przypominamy, że przedsprzedaż w internecie trwa tylko do końca dnia poprzedzającego mecz, a więc do godz. 23.59 w piątek.

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/0a0f8ee6-732e-983e-ad41-f9e47a183f53,d57bc13b-7146-6a20-3a52-91026775081c,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy