menu

Nie żyje najlepszy w historii piłkarz Odry Opole

23 sierpnia 2017, 10:55 | Marcin Sagan

W wieku 82 lat zmarł Engelbert Jarek.

Engelbert Jarek. Zdjęcie z 2008 roku.
Engelbert Jarek. Zdjęcie z 2008 roku.
fot. www.historia-odry.opole.pl

Popularny "Betel" grał w Odrze przez 15 lat (1954-69), był jej kapitanem, najlepszym strzelcem, a po zakończeniu kariery sportowej trenerem. W 2005 roku na 60-lecie opolskiego klubu kibice w plebiscycie zorganizowanym przez "Nową Trybunę Opolską" uznali go najlepszym w historii piłkarzem Odry.

Pochodził z Zabrza. Po wojnie w 1947 roku zaczął przygodę z piłką w Górniku Rokitnica. Ukończył technikum ogrodnicze w Izbicku i został skierowany do pracy w Nysie. Tam w 1953 roku występował w barwach miejscowej Polonii. Wypatrzony przez działaczy Odry już po roku przeniósł się do opolskiego klubu i stał się na wiele lat jego symbolem. Pierwsza połowa lat 60-tych to był najlepszy w historii opolskiego klubu. Od 1960 do 1965 roku Odra z "Betelem: w składzie była w krajowej czołówce nie zajmując w żadnym z tych sezonów miejsca niższego niż szóste w ekstraklasie. W 1964 roku zdobyła jedyny w historii medal mistrzostw Polski - brązowy.

W barwach opolskiego klubu Jarek rozegrał łącznie 578 meczów (279 meczów mistrzowskich, 174 towarzyskie, 83 międzynarodowe oraz 42 pucharowe) i strzelił 456 goli, najwięcej w historii klubu. Słynął z bardzo mocnego strzału i wielkiej pracowitości na boisku. Ostatni mecz w Odrze rozegrał 26 października 1969 roku z Ruchem Chorzów. Po zakończeniu kariery pracował w opolskim klubie jako trener.

W reprezentacji Polski zagrał trzykrotnie. Zadebiutował 28 czerwca 1958 w Rostocku w meczu z NRD zakończonym wynikiem 1-1. Drugi mecz rozegrał 11 kwietnia w 1962 roku w Paryżu z Francją.Ostatni mecz rozegrał 15 kwietnia 1962 roku w Casablance w wygranym 3-1 meczu z Maroko. Strzelił w nim bramkę. Był członkiem reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Rzymie. Nie rozegrał na igrzyskach żadnego meczu.

W latach 70. wyjechał do Niemiec i tam mieszkał na stałe. Często jednak przyjeżdżał do Opola na jubileuszowe uroczystości związane z działalnością klubu. Bywał na meczach Odry, w latach 90. też sponsorował klub przywożąc z Niemiec sprzęt sportowy. Kilka lat temu kompleks sportowy na opolskim osiedlu Malinka nazwano jego imieniem.

- Dla mnie Odra to coś wielkiego i bardzo ważnego - powtarzał wielokrotnie.


Polecamy