Mariusz Rumak: Kibice Odry Opole muszą ją naprawdę kochać [ZDJĘCIA]
Odra Opole w środę wieczorem odrobiła ligowe zaległości z 13 października i pokonała Wartę Poznań 2-1. Powinna jednak wygrać znacznie pewniej, bo sposobności ku temu były, tym bardziej, że już po siedmiu minutach prowadziła dwoma golami.
- W mecz weszliśmy dobrze, dokładnie tak, jak chcieliśmy - przyznawał trener naszego zespołu Mariusz Rumak. - Zdominowaliśmy pierwszy kwadrans i zdobyliśmy bramki. Byliśmy skuteczni, ale potem już różnie się układało. Popełniliśmy prosty błąd przy aucie, który skończył się rzutem karnym. Wiele czasu poświęciliśmy akurat temu zawodnikowi, a nie ustrzegliśmy się błędu. Mieliśmy też swoje sytuacje. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy, ale ważne, że mamy trzy punkty. Patrzymy optymistycznie w przyszłość - podsumowywał grę.
Do początku spotkania, czemu nie ma się co dziwić, odniósł się także trener rywali.
- Sami widzieliście początek, a powody takiego obrotu spraw mogły być dwa: albo zgłupieliśmy, albo nadto uwierzyliśmy w siebie - nie krył Petr Nemec. - To, jak wyszliśmy na ten mecz, to nie mieści mi się w głowie. W planach było coś zupełnie innego. Nie mam słów na to, co się zdarzyło. Straciliśmy szybko dwie bramki i to ustawiło grę. Na szczęście potem wróciliśmy do meczu, strzeliliśmy gola, a w drugiej połowie graliśmy już swoje; to, co mieliśmy od pierwszego gwizdka. Dobrze broniliśmy, wychodziliśmy do kontr. Gospodarze mieli już wtedy wynik i grali, jak grali i koniec końców zdobyli trzy punkty.
Warto odnotować, iż szkoleniowiec opolan nie krył także uznania wobec postawy kibiców.
- Chciałbym bardzo mocno podziękować wszystkim tym, którzy przyszli na stadion, bo w taką pogodę to była sztuka - przyznawał Rumak. - Wiatr, zimno… Muszą naprawdę kochać Odrę i piłkę. Przyszli i nam pomagali. Dziękuję! Jako zespół dedykujemy im to zwycięstwo. Na pewno na to zasłużyli.
Przypomnijmy protokół meczowy:
Odra Opole - Warta Poznań 2-1 (2-1)
Bramki: 1-0 Moder - 3., 2-0 Janus - 7., 2-1 Marciniak - 26 (karny).
Odra: Szromnik - Brusiło, Baranowski, Bodzioch, Winiarczyk - Janus, Habusta, Niziołek (88. Bonecki), Moder, Rybicki (77. Mikinic) - Ivan Martin (90. Skrzypczak).
Warta: Lis - Szymusik (90. Sanocki), Wypych, Onsorge, Jasiński - Fadecki (67. Fiedosewicz), Marciniak (86. Piceluk), Grobelny, Janicki, Kiełb - Spławski.
Żółte kartki: Habusta, Janus - Onsorge.