Być może już w sobotę piłkarze Odry będą świętować awans
Jeśli w 29. kolejce spotkań 2 ligi piłkarze z Opola wygrają w Katowicach z ekipą Rozwoju, a Radomiak Radom przegra u siebie z Olimpią Elbląg, to na cztery tygodnie przed końcem sezonu już nic nie zabierze niebiesko-czerwonym awansu do 1 ligi.
fot. Sławomir Jakubowski
- Wiemy, że już jesteśmy bardzo blisko celu, ale jeszcze nic nie jest przesądzone i potrzeba cierpliwości - mówi szkoleniowiec Odry Jan Furlepa. - Nie chcemy się oglądać na innych, przeliczać punktów. Sami ustawiliśmy się w doskonałej pozycji i sami chcemy sobie zapewnić awans. Nasz cel to zwycięstwo w Katowicach, a innymi wynikami będziemy się zajmować i myśleć o nich po ostatnim gwizdku meczu z Rozwojem.
Katowiczanie są w tabeli na 11. pozycji, ale nad strefą spadkową mają tylko punkt przewagi. Są więc poważnie zagrożeni spadkiem, a przypomnijmy, że w 2016 roku zostali zdegradowani z 1 do 2 ligi. Wiosną spisują się jednak przyzwoicie. Mają tylko jedną porażkę, obok Odry i Puszczy Niepołomice najmniej w lidze. Zanotowali trzy zwycięstwa i pięć remisów.
- Rywale będą z pewnością mocno zdeterminowani - analizuje napastnik Odry Szymon Skrzypczak. - Sami mają trudną sytuację w tabeli, a po drugie na mecz z liderem zawsze wszyscy się dodatkowo mobilizują. My jednak doskonale zdajemy sobie sprawę, że w naszej lidze punkty można stracić z każdym zespołem. Dlatego też i nam nie zabraknie determinacji. Awans do 1 ligi mamy na wyciągnięcie ręki. W ostatnim meczu straciliśmy zwycięstwo i dwa punkty po tym jak rywale wyrównali tuż przed końcem spotkania (Odra w minioną sobotę zremisowała z Puszczą Niepołomice u siebie 1-1 - dop. red.), dlatego jest też sportowa złość w naszych szeregach.
ZOBACZ Sport na weekend [6-7.05.2017]
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/661eb512-39f4-485e-8ae9-6df42ac3af77,b6ac4b72-7ae0-a27a-52a5-e783d0e65e3c,embed.html[/wideo_iframe]
W drużynie z Katowic z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będą mogli zagrać dwaj podstawowi zawodnicy: obrońca Marcin Kowalski i napastnik Damian Kowalczyk. W ekipie niebiesko-czerwonych takich zmartwień nie ma. Wszyscy piłkarze są do dyspozycji trenera, a jego zmartwieniem jest tylko kogo wybrać do meczowej „osiemnastki”, a potem do podstawowego składu.
Smaczku sobotniemu meczowi dodaje fakt, że w kadrze Odry jest trzech byłych graczy Rozwoju: Gabriel Nowak, Łukasz Winiarczyk oraz Mateusz Wrzesień.
Zarówno mecz Rozwój - Odra jak i Radomiak Radom - Olimpia Elbląg rozpoczną się w sobotę o godz. 17.00.