menu

1 liga piłkarska. Odra Opole ograła Bytovię Bytów 2-1 i utrzymała się w 1. lidze!

4 maja 2019, 23:05 | Łukasz Baliński

W odpowiednim momencie przełamała się Odra Opole. Po mięciu meczach bez zwycięstwa nasz zespół pokonał bowiem Bytovię Bytów 2-1 i jest już pewny pozostania na zapleczu elity na przyszły sezon!

Odra pokonała Bytovię dzięki dwóm golom Szymona Skrzypczaka.
fot. Mirosła Szozda
Odra pokonała Bytovię dzięki dwóm golom Szymona Skrzypczaka.
fot. Mirosła Szozda
Odra pokonała Bytovię dzięki dwóm golom Szymona Skrzypczaka.
fot. Mirosła Szozda
1 / 3

Ta wygrana jest o tyle ważna, iż obie drużyny przed tym weekendem nie mogły być pewne utrzymania. W dodatku będący w strefie spadkowej goście tracili do opolan trzy punkty. Tym samym przy ewentualnym ich triumfie sytuacja niebiesko-czerwonych stałaby się bardzo zła. Dzięki zwycięstwu jednak, przy jednoczesnej porażce w tej samej serii gier Wigier Suwałki, podopieczni Mariusza Rumaka są już pewni pozostania w 1. lidze!

- Zeszło z nas ciśnienie, tym bardziej, że wiedzieliśmy, iż musimy wygrać, nieważne w jaki sposób, ale musimy... a my mieliśmy na ten mecz plan i udało się go zrealizować - cieszył się Szymon Skrzypczak, strzelec dwóch goli dla Odry. - Co prawda dostaliśmy cios na początku, ale założyliśmy sobie, że bez względu na to co się będzie działo, chcemy grać konsekwentnie i to nas nie załamało - dodawał nawiązując do faktu, iż to goście dość szybko wyszli na prowadzenie.

Po ich świetnej kontrze i niefrasobliwej postawie defensywy miejscowych Mateusz Kuzimski oddał niesygnalizowany strzał z dystansu i zaskoczył tym Artura Krysiaka. Jakby tego było mało ten sam gracz przyjezdnych niebawem mógł powtórzyć swój wyczyn jednak tym razem golkiper naszego zespołu zdołał go powstrzymać.

Z biegiem czasu wreszcie obudziła się Odra, a próby wyrównania podejmowali: Dawid Błanik z 20 metrów i Krzysztof Janus z ostrego kąta, ale dobrze interweniował Andrzej Witan. Po drugiej stronie swoją szansę miał Gracjan Jaroch jednak minimalnie się pomylił. W końcówce pierwszej odsłony Rafał Niziołek ładne odegrał Sebastianowi Boneckiemu, ten huknął z dystansu, a golkiper rywala "wypluł" przed siebie futbolówkę, na co już czyhał Szymon Skrzypczak i posłał ją do siatki.

Tuż po zmianie stron napastnik opolan znowu był bliski celu, jednak tym razem jego uderzenie głową w trudnej sytuacji jedynie obiło słupek. 10 minut później z kolei Tomas Mikinic ładne podał do Janusa, a ten z trudnej sytuacji pomylił sie nieznacznie. Bytovia też nie próżnowała jednak Łukasza Monetę zatrzymał Krysiak, a zaskakujące uderzenie Filipa Burkhardta było "o włos" od powodzenia.

Z wszystkich obecnych na boisku do gola dążył jednak Skrzypczak. Kolejną okazję miał w 72. minucie, gdy stanął "oko w oko" z
Witanem, ale ten kapitalnie wybronił jego strzał po ziemi. "Skrzypa" jednak zrehabilitował się dość szybko, bo kilkadziesiąt sekund później był tam gdzie powinien przy dośrodkowaniu Krzysztofa Janusa i praktycznie wepchnął piłkę do siatki.

- Miałem dobrą sytuację, bramkarze mnie wyczuł, ale całym zespołem dążyliśmy szybko do kolejnej sytuacji i tą już udało się zamienić na gola - cieszył się napastnik Odry. - Czuliśmy, że to tylko kwestia czasu, bo już choćby przy naszym trafieniu na 1-1 widzieliśmy, iż rywalom głowy opadły i wiedzieliśmy, że prędzej czy później to wygramy.

Mimo tego przyjezdni postawili w końcówce wszystko na jedną kartę, a opolanom raz dopisało szczęście przy strzale z dalszej odległości Mikołaja Kwietniewskiego, a raz kapitalnym refleksem wykazał się Krysiak odbijając na róg strąceni piłki przez Kuzimskiego.

Odra Opole - Bytovia Bytów 2-1 (1-1)
Bramki:
0-1 Kuzimski - 10., 1-1 Skrzypczak - 39., 1-2 Skrzypczak - 74.
Odra: Krysiak - Mikinic, Szota, Żemło, Winiarczyk - Błanik (74. Rybicki), Niziołek, Czyżycki (89. Moder), Bonecki (80. Trojak), Janus - Skrzypczak.
Bytovia: Witan - Kamiński, Bąk (46. Dampc), Bardanca, Wilczyński - Jaroch (56. Kwietniewski), Duda, Wolski (65. Swędrowski), Burkhardt, Moneta - Kuzimski.
Żółte kartki: Bonecki, Niziołek - Burkhardt, Wilczyński, Wolski.