Odejście Papszuna do Legii przesądzone? Właściciel Rakowa miał spotkać się z następcą!
Władze Rakowa Częstochowa zdają sobie sprawę, że trudno będzie zatrzymać w klubie Marka Papszuna. Chrapkę na szkoleniowca ma Legia Warszawa. Właściciel śląskiego klubu miał spotkać się z nowym szkoleniowcem już wiosną tego roku!
fot. krzysztof kapica
Marek Papszun to obecnie najbardziej gorące nazwisko na rynku transferowym trenerów. W Rakowie Częstochowa pracuje od 2016 r. Z drużyną wygrał II ligę, I ligę, a w tym roku został nią wicemistrzem Polski oraz zdobył Puchar Polski i Superpuchar Polski. Nie powinny więc dziwić pojawiające się co jakiś czas spekulacje, że 47-letni szkoleniowiec wkrótce trafi do bardziej utytułowanego klubu.
Jednym z chętnych jest Legia Warszawa, która rozgrywa najgorszy sezon w historii. Stołeczny klub po rundzie jesiennej (choć ma dwa mecze zaległe) jest w strefie spadkowej. Kilka tygodni temu właściciel i prezes Wojskowych Dariusz Mioduski w rozmowie z oficjalną stroną internetową Legii powiedział, że chce sprowadzić na Łazienkowską Papszuna.
- Mogę potwierdzić, że chcemy się porozumieć z Markiem Papszunem i jego sztabem. Jeśli nie będzie możliwe zatrudnienie go zimą, to jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu - zadeklarował Mioduski.
Od tamtego czasu trener Rakowa mierzy się z pytaniami o swoją przyszłość. - Sporo zamieszania powstało w moim temacie - przyznał w programie "Liga+ Extra" w Canal+ Sport Papszun. - To chyba nawałnica, niespotykana. Z jednej strony jest to miłe, że człowiek jest doceniony, ale i męczące. To bombardowanie, nie tylko mediów, ale i środowiska, rodziny, kolegów. Łatwo nie jest.
Trener wicemistrzów Polski nie ukrywał, że otrzymał ofertę przedłużenia umowy, która wygasa po obecnym sezonie. - Dużo zawdzięczam Rakowowi, dużo Michałowi Świerczewskiemu. Bardzo go szanuję. Jestem umówiony z właścicielem klubu, że dam odpowiedź do końca roku w sprawie przyszłości - poinformował Papszun, którego drużyna po rundzie jesiennej (z jednym zaległym meczem) zajmuje czwarte miejsce w PKO Ekstraklasie.
Właściciel Rakowa zabezpiecza się, gdy obecny szkoleniowiec zdecydował się odejść. Według informacji "Przeglądu Sportowego" Michał Świerczewski spotkał się wiosną z Aleksiejem Szpilewskim. Obaj mieli się spotkać przynajmniej jeszcze jeden raz na rozmowę w cztery oczy. - Szpilewski był numerem jeden na liście potencjalnych nowych trenerów już od dłuższego czasu - mówi informator dziennika.
33-letni białoruski trener fachu uczył się w Niemczech. Pracował w akademiach VfB Stuttgart (2010-2013) i RB Lipsk (2013-2018). Następnie prowadził białoruskie Dynamo Brześć (2018), kazachski Kajrat Ałmaty (2018-2021), a ostatnio niemieckiego drugoligowca Erzgebirge Aue (od lipca do 19 września 2021).
[polecane]21817501, 21299081, 22284889, 22268123;1; JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:[/polecane]