Oceny piłkarzy Korony za mecz z Piastem. Zabrakło konsekwencji w obronie
W piątek Korona Kielce odnotowała czwarty ligowy remis, tym razem dzieląc się punktami z Piastem Gliwice. Sprawdźcie, jak oceniliśmy jej zawodników za to spotkanie.
fot. Echo Dnia
Wyjściowy skład:
Dariusz Trela: 7 – zrobił swoje. Obronił kilka bardzo groźnych sytuacji i pewnie gdyby nie on, to gościom zdecydowanie łatwiej byłoby wygrać. Przy golu Maka nie miał żadnych szans.
Vladislavs Gabovs: 5 – głównie to jego stroną gliwiczanie próbowali przeprowadzać ataki, ale w dużej większości sytuacji Łotysz spisywał się bez zarzutu. Podłączał się pod akcje ofensywne, ale często brakowało mu dokładności.
Radek Dejmek: 5 – pewny w defensywie, nie popełniał większych błędów. Widać, że coraz lepiej rozumie się z Diawem.
Elhadji Diaw: 6 – drugi z pary kieleckich stoperów również spisał się bez zarzutów, do tego bardzo dobrze asekurował swoich kolegów. Przed sezonem były co do niego wątpliwości, niektórzy nawet dopatrywali się w nim drugiego Musy Ouattary, ale jak widać niepotrzebnie. Po raz kolejny był także aktywny pod bramką przeciwnika.
Kamil Sylwestrzak: 3 – jeśli w drugiej połowie Piast stwarzał rywalowi zagrożenie, to przede wszystkim jego stroną boiska. To on zresztą dał się nawinąć Makowi przy golu na 1:1.
Rafał Grzelak: 4 – powiela w zasadzie te same błędy, co w poprzednich meczach – straty w środku pola, błędy w rozegraniu. Na plus może poprawa gry obronnej.
Vlastimir Jovanović: 6 – dobrze rozgrywał piłkę, oddał kilka groźnych strzałów. To po jego uderzeniu piłkę do bramki dobił Cabrera, w końcówce mógł dać Koronie wygraną, ale nieznacznie przestrzelił.
Łukasz Sierpina: 3 – kolejny kiepski występ. Mało udanych dryblingów i dośrodkowań, w jednej akcji mógł strzelić bramkę, ale w kluczowym momencie dał sobie odebrać piłkę obrońcy.
Nabil Aankour: 5 – wciąż dobrze wygląda jego współpraca z Airamem Cabrerą, widać, że obaj panowie szukają się na boisku. Wczoraj zabrakło jednak konkretów, dlatego ocena Aankoura nie może być wyższa.
Bartłomiej Pawłowski: 6 – przez cały mecz był bardzo aktywny, brał udział w niemal każdej ofensywnej akcji swojego zespołu. Przeprowadził kilka groźnych rajdów, oddał parę niezłych strzałów i aż szkoda, że nie dopisze sobie ani gola, ani asysty.
Airam Cabrera: 6 – był tam, gdzie być powinien po obronie Szmatuły i wpakował piłkę do bramki. Poza tym cofał się, próbował rozgrywać, czyli trzymał stały poziom z tego roku.
Ławka rezerwowych:
Marcin Cebula, Łukasz Sekulski i Bartosz Rymaniak grali za krótko, by ich oceniać.