menu

Oceny Górnika Łęczna za mecz ze Śląskiem: Egzekutor Śpiączka, peruwiański Makelele

29 kwietnia 2017, 21:42 | Radosław Zaborek

Górnik Łęczna pokonał na wyjeździe Śląsk Wrocław po golach Bartosza Śpiączki oraz Grzegorza Bonina i opuścił strefę spadkową po raz pierwszy od trzynastej kolejki. Oto oceny, jakie wystawiliśmy graczom Franciszka Smudy.

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:4
Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:4
fot. Wojciech Czekała

Noty wystawiliśmy w skali od 1 do 10

Wojciech Małecki – 5

Bramkarz Górnika nie miał w tym meczu zbyt wiele do roboty. Wyróżnił się w zasadzie tylko przy obronie groźnego strzału Morioki, który mógł zmienić obraz meczu. W końcówce popełnił jeden błąd, wypuszczając piłkę z rąk po jednym z dośrodkowań graczy Śląska, ale nie miało to większych konsekwencji.

Gabriel Matei – 5

Rumun nie był tak aktywny w ofensywie jak do tego przyzwyczaił w ostatnich spotkaniach, ale w defensywie nie popełnił żadnych poważniejszych błędów.

Przemysław Pitry – bez oceny

Musiał opuścić boisko z urazem już przed upływem pierwszego kwandransu meczu. Trudno ocenić na ile poważna jest to kontuzja, ale jak pokazał dzisiejszy mecz, Franciszek Smuda może liczyć na środku defensywy także na Pawła Sasina. Do dyspozycji trenera będzie też Gerson.

Adam Dźwigała – 6

Młody defensor był pewnym punktem bloku defensywnego. Razem z Sasinem nie pozwalał rozwinąć skrzydeł Łukaszowi Zwolińskiemu czy Sito Rierze. Nic nie wskazuje na to, aby miał wypaść z pierwszej jedenastki na najbliższe spotkanie z Wisłą Płock w Lublinie.

Paweł Sasin – 7

Zaczął mecz w pomocy, ale po kontuzji Pitrego z konieczności został przesunięty na środek obrony i z zadania wywiązał się bardzo dobrze. Wielokrotnie przerywał akcje Śląska wślizgami, dobrze uzupełniał się z Dźwigałą. Jego uniwersalność jest bardzo cenna dla lubelskiego klubu w walce o utrzymanie.

Leandro – 5

Podobnie jak Matei nie pokazywał zbyt wielu walorów ofensywnych, a kiedy już zbliżał się do pola karnego to jego dośrodkowania były kompletnie niecelne. Nie można mu jednak odmówić umiejętnego wspierania się w defensywie z Piotrem Grzelczakiem.

Szymon Drewniak – 6,5

Zanotował świetną asystę przy bramce Bartosza Śpiączki, nie popełniał większych błędów w środku pola. Powinien też strzelić bramkę po znakomitym podaniu Atoche, jednak w ostatniej chwili strzał zablokował Piotr Celeban. Otrzymał czwartą żółtą kartkę przez co nie zagra z Wisłą Płock.

Josimar Atoche – 7,5

Peruwiańczyk wydaje się być wielkim wzmocnieniem dla zespołu Franciszka Smudy. Dysponuje techniką o lata świetlne lepszą od Łukasza Tymińskiego i jest graczem o innej charakterystyce niż Drewniak. Notował przemyślane zagrania, przerzuty, zaliczał odbiór za odbiorem. Cichy bohater. Porównania jego agenta do Claude’a Makelele zaczynają mieć coś wspólnego z rzeczywistością na poziomie Ekstraklasy.

Piotr Grzelczak – 7

Bardzo solidny występ. W defensywie ubezpieczał Leandro niekiedy stając się drugim lewym obrońcą, w ofensywie popisał się świetnym miękkim dośrodkowaniem, dzięki któremu Bonin strzelił bramkę po dobitce. Często absorbował piłkarzy Śląska, próbował strzelać z dystansu.

Grzegorz Bonin – 7

Tym razem nie strzelił tak efektownej bramki jak z Wisłą Kraków, ale i tak przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny. Był bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie aktywnie naciskając na obronę Śląska Wrocław. Bez jego solidnych występów i bramek ciężko byłoby myśleć Górnikowi o utrzymaniu.

Bartosz Śpiączka – 7,5

Sześć bramek w ostatnich ośmiu meczach mówi samo za siebie. W trudnej sytuacji świetnie wykorzystał podanie Drewniaka i z ostrego kąta przechytrzył wychodzącego Pawełka oraz dwóch obrońców. Jego gol otworzył mecz i pozwolił łęcznianom na spokojniejszą grę. Później zmarnował jeszcze jedną okazję, próbując lobować Pawełka. Jeden z najważniejszych graczy w układance Franciszka Smudy.

Weszli z ławki:

Łukasz Tymiński – 5

Zastąpił w pomocy Pawła Sasina i zanotował solidny występ. W jednej z sytuacji kapitalnym wślizgiem zatrzymał kontrę, którą mógł wykończyć Łukasza Madej. W obliczu absencji za kartki Szymona Drewniaka wydaje się być naturalnym kandydatem do gry z Wisłą Płock.

Javi Hernandez i Krzyszof Danielewicz – bez oceny

Grali zbyt krótko, aby ich ocenić. Hiszpan zasługuje jednak na delikatny plus, ponieważ oddał niezły strzał i umiejętnie utrzymywał się przy piłce.

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=58fba529e1e17d6d64fcaf87&c=1&h=317&w=740"></script>

Pod Ostrzałem GOL24


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/6424d13b-6625-1d43-7d4d-ea19eed7a1b8,e1a5468e-3fbe-d7ba-855f-38b488f85f6a,embed.html[/wideo_iframe]
WIĘCEJ odcinków [a]http://www.gol24.pl/pod-ostrzalem/;Pod Ostrzałem GOL24;nf[/a]


Polecamy