Oceniamy zawodników Sandecji Nowy Sącz za mecz z Kolejarzem Stróże
W dzisiejszym meczu Sandecja przegrała z Kolejarzem, przez co w Nowym Sączu zapowiada się nerwowa zima i kolejna rewolucja kadrowa. Zobacz jak, subiektywnie, oceniliśmy za ten mecz podopiecznych trenera Świerada.
fot. Mateusz Bobola
Marcin Cabaj - przez całą rundę był pewnym punktem Sandecji. Nie inaczej było w meczu derbowym. In minus zapisujemy mu nieporozumienie z Petranem, po którym padła bramka dla Kolejarza.
Ocena: 7
Marcin Makuch - najlepszy obrońca Sandecji w tym meczu. W defensywie nie popełniał prawie żadnych błędów, a w ofensywie starał się pomagać kolegom z drużyny.
Ocena: 7
Peter Petran - odkąd gra na swojej nominalnej pozycji jest w wysokiej formie. Swoją dobrą dyspozycję zaprezentował także w meczu z Kolejarzem. Taką ocenę dostał, ponieważ popełnił kardynalny błąd przy straconej bramce.
Ocena: 6
Piotr Mroziński - po raz kolejny z konieczności zagrał na stoperze i po raz kolejny pokazał się z przyzwoitej strony. W końcówce mógł doprowadzić do wyrównania, ale jego strzał w genialny sposób obronił Zarychta.
Ocena: 6,5
Wojciech Wilczyński - zagrał, ponieważ za kartki pauzował Marcin Kowalski. Dzięki temu występowi poznaliśmy odpowiedź, dlaczego na co dzień siedzi tylko na ławce rezerwowych. Jego błędy w ustawieniu pozwalały rozwinąć skrzydła Pietrzakowi i gdyby nie asekuracja to młody skrzydłowy Kolejarza były groźniejszy w tym meczu.
Ocena: 5
Paweł Leśniak - były gracz Kolejarza zagrał bardzo przyzwoite spotkanie, co na pewno zdziwiło wielu kibiców Sandecji. Miał nawet okazję do zdobycia gola, ale oddał za lekki strzał dla Zarychty.
Ocena: 4,5
Sebastian Szczepański - rozpoczął mecz jako środkowy pomocnik, a zakończył jako skrzydłowy. Na obu tych pozycjach zaprezentował się z dobrej strony.
Ocena: 6,5
Wojciech Mróz - Mróz jest ostatnio w gazie i widać to niemal w każdym spotkaniu. W środku pola czyścił co mógł, a także starał się ze wszystkich sił, by ofensywne akcje Sandecji wyglądały dobrze.
Ocena: 7,5
Filip Burkhardt - dno, dno i jeszcze raz dno. Tak najlepiej opisać grę byłego zawodnika Arki Gdynia. Zero waleczności, niewielka ilość dokładnych podań, taki był Burkhardt w derbowym meczu. Jakby tego jeszcze było mało to nie potrafił wykorzystać prezentu od Zarychty i pokonać go w sytuacji sam na sam.
Ocena: 2
Bartosz Wiśniewski - znów zagrał jako skrzydłowy i widać było, że lepiej czuje się grając na pozycji cofniętego napastnika. Zresztą nie tylko on na tym stracił, ale też Aleksander, który nie miał za sobą zawodnika od dogrywania piłek.
Ocena: 6
Arkadiusz Aleksander - kapitan Sandecji w obecnym sezonie gra w kratkę. Mecz z Kolejarzem zaliczy to tych nieudanych, bowiem nie stanowił prawie żadnego zagrożenia pod bramką Zarychty.
Ocena: 5,5
Rezerwowi:
Piotr Kosiorowski - wrócił do gry po bardzo długiej kontuzji, co było widać w jego grze. Jednak mimo to pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Ocena: 6,5
Ruben Sanchez - wszedł i zrobił różnicę w środku pola na korzyść Sandecji. Walczył, biegał, a także celnie podawał. Gdyby nie Zarychta to jego dwa strzały mogły dać biało-czarnym remis, a nawet zwycięstwo.
Ocena: 8
Wojciech Kalisz - grał za krótko, aby ocenić jego występ.
Oceny w skali 1 – 10
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net