Oceniamy zawodników Lecha za mecz z Górnikiem: powrót Teodorczyka
Piłkarze Lecha Poznań bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z Górnikiem Zabrze, przez pierwsze 20-25 minut mieli sporą przewagę, udokumentowaną zdobyciem gola. Później do głosu doszli gospodarze, którzy zdołali doprowadzić do wyrównania. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy „Kolejorza” za to spotkanie.
Jasmin Burić – (6) – Od początku rundy jesiennej Bośniak strzegący bramki „Kolejorza” ma niewiele pracy, a tym samym okazji do wykazania się swoimi umiejętnościami. Podobnie było przeciwko Górnikowi. Przy bramce nie zawinił, poza tym co miał obronić – obronił. Najczęściej musiał łapać piłkę po niezbyt groźnych zagraniach graczy z Zabrza.
Tomasz Kędziora – (5) – Poprawny występ, ale bez błysku, który zaprezentował podczas rewanżowego spotkania z Nomme Kalju. Na swoim boku pozostawał w cieniu bardzo aktywnego Szymona Pawłowskiego, co na pewno ma wpływ na ocenę gry młodego obrońcy „Kolejorza”.
Paulus Arajuuri – (4) – Chwilami interweniował dość nerwowo, wybijając piłkę na oślep, zamiast próbować ją rozegrać. Popełnił błąd przy bramce dla Górnika, dając się wyprzedzić Mateuszowi Zacharze. Gdyby nie ta sytuacja, miałby pewnie wyższą notę.
Marcin Kamiński – (6) – Dobry występ środkowego obrońcy Lecha. „Kamyk” we własnym polu karnym był spokojniejszy niż Arajuuri, zresztą nieraz już chwaliliśmy jego umiejętności w rozgrywaniu piłki. Błędów nie popełnił, ale i nie miał ku temu zbyt wielu okazji.
Luis Henriquez – (6) – Aktywny w akcjach ofensywnych, sporo dośrodkowań w pole karne przeciwnika i udanych rajdów lewą stroną boiska. Jeden z lepszych zawodników Lecha w Zabrzu.
Łukasz Trałka – (5) – Zaliczył kilka niezłych odbiorów, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Później jednak to Górnik z doświadczonym Sobolewskim na czele dominował w środkowej strefie boiska. Najwyraźniej zabrakło mu wsparcia kontuzjowanego Karola Linettego.
Darko Jevtić – (5) – Zaczął obiecująco od kilku niezłych podań do przodu, później jednak mocno oklapł. Widać, że nie jest to typ defensywnego pomocnika, bo praktycznie nie było go widać w odbiorze. Większy pożytek z Darko z pewnością byłby na pozycji „10”.
Szymon Pawłowski – (7) – Bardzo dobry mecz prawoskrzydłowego Lecha. Przez całe spotkanie (może z wyłączeniem końcówki pierwszej połowy) był bardzo aktywny, motor napędowy akcji „Kolejorza”. Podawał, szukał pozycji, strzelał. Szkoda tylko, że niewiele z tego wyniknęło.
Dawid Kownacki – (4) – Niewidoczny. Grając na pozycji ofensywnego pomocnika powinien rozgrywać akcje „Kolejorza”, tymczasem ten obowiązek spadł na innych zawodników, bo „Kownaś” był jakby nieobecny na boisku.
Muhamed Keita – (5) – Przeciętny mecz. Chwilami próbował szarpać, ale jakoś nic z tego nie wynikało. Brakowało dokładności i spokoju.
Łukasz Teodorczyk – (7) – Wrócił po kontuzji i od razu zaliczył kapitalne trafienie, świetnie radząc sobie z obrońcą Górnika. Takich akcji oczekuje się od napastnika. Jego rywalizacja z będącym również w niezłej formie Ubiparipem zapowiada się pasjonująco.
REZERWOWI:
Kasper Hamalainen – (6) – Dał niezłą zmianę, wprowadził trochę nowej jakości do ofensywnych formacji Lecha.
Gergo Lovrencsics – (5) – Wprowadzony na boisko tuż po Hamalainenie, zaliczył przeciętny mecz.
Hubert Wołąkiewicz – bez oceny – Dobrze wprowadził się na boisko, był bardzo aktywny w ofensywnych akcjach „Kolejorza”. Oceny nie będzie, bo grał za krótko.