Oceniamy Zawiszę za mecz z Górnikiem: Poprawna defensywa i błysk Dudka dały komplet punktów
W meczu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz pokonał Górnika Zabrze 3:1 po bramkach Vahana Gevorgyana i dwóch Sebastiana Dudka. Zobacz, jak oceniliśmy podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza.
Wojciech Kaczmarek- w całym spotkaniu nie miał zbyt wiele pracy, a kiedy mógł się wykazać, zachował się nie do końca dobrze. Trzeba powiedzieć otwarcie, Kaczmarek powinien obronić strzał Bartosza Iwana. Wówczas Zawisza zagrałby na "zero z tyłu", a ocena bramkarza byłaby z pewnością wyższa.
Ocena 4
Łukasz Nawotczyński- poprawny występ zawodnika, który pauzował przez 8 miesięcy. Nawotczyński dostał szansę już w Lubinie, kiedy zastąpił Pawła Strąka. Wówczas pojawił się na boisku tylko na kilka minut. W spotkaniu z Górnikiem zaliczył pełne 90 minut i był pewnym punktem formacji obronnej gospodarzy. Delikatny cień na jego dobry występ kładzie bramkowa akcja, kiedy zbyt łatwo dał się minąć Prejuce'owi Nakoulmie.
Ocena 5
Andre Micael Pereira- Portugalczyk wrócił do składu po kontuzji mięśnia czworogłowego. Trzeba przyznać, że mimo braku praktyki meczowej u boku Nawotczyńskiego, znakomicie komunikował się ze współpartnerem na środku defensywy. Micael dobrze się ustawiał, był waleczny, wygrywał pojedynki główkowe. Robił to, co do niego należało.
Ocena 5,5
Sebastian Ziajka- Były zawodnik Podbeskidzia Bielsko-Biała zagrał bardzo poprawnie. W przekroju całego meczu, często włączał się do akcji ofensywnych. Bardzo dobrze również wyglądała jego współpraca z Luisem Carlosem na lewej stronie boiska. Właśnie od Ziajki rozpoczęła się bramkowa akcja dająca wyrównanie bydgoszczanom. Obrońca zagrał na wolne pole do Vasconcelosa, a ten wyłożył piłkę do Gevorgyana.
Ocena 6,5
Igor Lewczuk- Reprezentant Polski pod okiem selekcjonera Adama Nawałki grał bardzo dobrze. W defensywie bardzo poprawny. Umiejętnie czytał grę i we właściwych momentach przejmował piłkę. Wiele razy uruchamiał dobrze dysponowanego Vahana Gevorgyana. Często również przeprowadzał indywidualne akcje prawą stroną boiska. Kilkakrotnie celnie dośrodkowywał, a smaczku jego grze nadawały jego pojedynki, a czasem nawet bezpośrednia walka z Rafałem Kosznikiem.
Ocena 6,5
Kamil Drygas- Defensywny pomocnik rodem z Poznania wykonał kawał mrówczej, nie do końca widocznej pracy. Rozbijał ataki Górników, wielokrotnie konfrontując swoje umiejętności i doświadczenie z Radosławem Sobolewskim, kapitanem gości. Na jego tle nie wyglądał z pewnością gorzej. Dobrze wyglądała również jego współpraca z drugim środkowym pomocnikiem, Sebastianem Dudkiem.
Ocena 6
Sebastian Dudek- Zdecydowanie "Man of the match". W zeszłym tygodniu nie zachwycił i według naszej redakcji był podstawowym zawodnikiem anty11 kolejki. Podczas starcia z Górnikiem już bardzo dobrze dyktował tempo akcji Zawiszy. Kiedy trzeba było przyspieszył, innym razem zwolnił akcję. Kwintesencją jego występu są z pewnością dwa trafienia. Jedno ładniejsze od drugiego, a co najważniejsze dające prowadzenie i zwycięstwo nad Górnikiem.
Ocena 7
Michał Masłowski- Drugi z bydgoskich kadrowiczów pozostał wyraźnie w cieniu Sebastiana Dudka i pozostałych kolegów z Zawiszy. Walczył, starał się kreować grę, ale to wyraźnie nie był jego dzień. Często podejmował złe decyzje. Kilka razy jednak zatrudnił Kasprzika strzałami z dystansu, które nie przyniosły efektu w postaci bramki. 10 minut przed końcem jego miejsce na boisku zajął Jakub Wójcicki.
Ocena 5
Vahan Gevorgyan- Kapitan Zawiszy dostał szansę od trenera Tarasiewicza i trzeba przyznać, że ją wykorzystał. Od początku spotkania był aktywny w ofensywie, bardzo dobrze współpracował z Igorem Lewczukiem, co zaskutkowało dużym spokojem na prawej stronie Zawiszy. Jak na kapitana przystało, dał sygnał do odrabiania strat pięknym uderzeniem z woleja.
Ocena 6,5
Luis Carlos- W pierwszej połowie Portugalczyk wyraźnie nie mógł się odnaleźć na boisku. Powetował sobie to jednak po przerwie i raz po raz nękał defensorów z Zabrza. Nie zdołał w tym meczu strzelić gola czy choćby zaasystować, a tego się od niego oczekuje.
Ocena 5
Bernardo Vasconcelos- Popularny Vasco grał przeciwko Górnikowi tak, jak nas przyzwyczaił, czyli walczył, przepychał się z obrońcami. W pierwszej połowie po podaniu od Gevorgyana zmarnował sytuację sam na sam. Chwilę później w akcji dwa na jeden nie dostrzegł wchodzącego partnera. Po przerwie jednak precyzyjnie zagrał do kapitana Zawiszy i mógł cieszyć się z asysty. Zabrakło w jego występie bramki. Okazje ku temu miał.
Ocena 5,5
Rezerwowi: Jakub Wójcicki i Paweł Wojciechowski grali zbyt krótko by ocenić ich występ.