Oceniamy piłkarzy Zawiszy po meczu z Piastem: Niezmordowany Masłowski, gol Vasconcelosa
W meczu 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, bydgoski Zawisza zremisował na wyjeździe z Piastem 1:1. Jedyną bramkę dla niebiesko-czarnych w pierwszej połowie meczu strzelił Bernardo Vasconcelos. Oceniliśmy wszystkich zawodników z drużyny Ryszarda Tarasiewicza.
Oceniamy piłkarzy Zawiszy po meczu z Piastem (w skali 1-10):
Wojciech Kaczmarek - 6 - kolejny dobry występ bramkarza Zawiszy, nie miał zbyt dużo pracy w tym meczu. Chociaż przy strzale Krzysztofa Króla mógł się lepiej ustawić, nie należy go całkowicie obwiniać za straconą bramkę.
Igor Lewczuk - 6 - dobry występ prawego obrońcy, skuteczny w obronie. Po jego dośrodkowaniu z prawej strony boiska bramkę zdobył Vasconcelos. Często podłączał się do akcji ofensywnych, ale w końcówce spotkania zdecydowanie zgasł.
Łukasz Skrzyński - 6 - pewny punkt obrony, dużo problemów w pierwszej połowie spotkania stwarzał mu Marcin Robak, ale kapitan Zawiszy nie popełniał większych błędów. Był głównym wykonawcą stałych fragmentów gry, z których Zawisza jednak nie mógł stworzyć groźnych sytuacji.
Paweł Strąk - 5 - stoper Zawiszy jest w coraz lepszej formie, po słabym początku sezonu z meczu na mecz widać progres w grze tego piłkarza. Dobrze ustawiał się w obronie, wygrywał większość pojedynków główkowych we własnym polu karnym.
Sebastian Ziajka - 5 - lewy obrońca Zawiszy był kompletnie niewidoczny w pierwszej części spotkania, skupiał się na defensywie. Natomiast po przerwie często zapędzał się pod bramkę Treli, świetnie współpracował z Piotrem Petaszem, który wszedł na boisko w drugiej połowie.
Vahan Gevorgyan - 6 - jeden z lepszych piłkarzy Zawiszy na boisku w pierwszej części spotkania, często próbował indywidualnych akcji. Widać, że bardzo dobrze rozumie się portugalskim napastnikiem bydgoskiego klubu. W drugiej połowie z powodu kontuzji opuścił boisko.
Herold Goulon - 5 - przeciętny mecz tego rosłego francuskiego pomocnika, który w dodatku nie wykorzystał fantastycznej okazji do zdobycia bramki po odegraniu Jakuba Wójcickiego w 65. minucie. Bardzo dobrze rozumiał się w środku boiska z Sebastianem Dudkiem i wyróżniał się wielkim spokojem i opanowaniem.
Sebastian Dudek - 6 - dużo lepiej na pozycji defensywnego pomocnika prezentuje się ten niezwykle doświadczony piłkarz. Dobrze rozgrywał piłkę, wspólnie z Goluonem bardzo dobrze radzili sobie w środku boiska.
Michał Masłowski - 8 - trener Ryszard Tarasiewicz wystawił go na środku pomocy od pierwszej minuty, a on bardzo dobrze wykorzystał tą szansę. Był motorem napędowym Zawiszy, w pierwszej części spotkania kilkakrotnie uderzał groźnie na bramkę Dariusza Treli. Do samego końca się nie poddawał, dużo walczył.
Jakub Wójciki - 5 - przyzwoity występ tego skrzydłowego, dużo lepiej wyglądał w pierwszej części spotkania, w drugiej był nieco mniej aktywny. Przeprowadził kilka rajdów prawą i lewą stroną boiska, często próbował prostopadłych podań do Vasconcelosa.
Bernardo Vasconcelos - 6 - po raz pierwszy wystąpił w niebiesko-czarnych barwach od pierwszej minuty. Od początku spotkania był bardzo widoczny, cofał się po piłkę. W 26. minucie meczu dobrze odnalazł się w polu karnym i zdobył pierwszą bramkę dla Zawiszy w drugim występie.
Rezerwowi:
Paweł Abbott - 3 - pojawił się na boisku w 69. minucie i nie wniósł zbyt dużo do gry bydgoskiego klubu. W dodatku nie wykorzystał rzutu karnego w 85. minucie spotkania dlatego tak nisko oceniliśmy tego napastnika. Jeśli Abbott chce regularnie grać w Ekstraklasie musi zacząć trafiać.
Piotr Petasz - 7 - pierwszy jego występ w Ekstraklasie w barwach Zawiszy. Wniósł dużo ożywienia do gry zespołu Ryszarda Tarasiewicza, często próbował strzelać, świetnie zagrywał do swoich partnerów. Widać, że ten zawodnik dysponuje znakomitą lewą nogą i ma duży potencjał.
Hermes - grał zbyt krótko, aby go ocenić.