menu

Oceniamy piłkarzy Zagłębia za mecz z Koroną: cały zespół bez błysku

6 maja 2014, 09:23 | Piotr Ziemiański

Zawodnicy Zagłębia Lubin nie zdołali wygrać z Koroną, ale walczyli do samego końca o chociaż jedną bramkę. Miedziowi stracili dwa punkty, bo patrząc jak grają ich rywale, musieli to spotkanie wygrać. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Zagłębia.

Oceniamy piłkarzy Zagłębia Lubin (w skali 1-10):

Tomasz Ptak – 4 – zastąpić Silvio Rodicia to nie jest prosta sprawa, ale młody bramkarz Zagłębia poradził sobie dobrze z tym zadaniem. Na początku meczu zanotował kilka niepewnych interwencji, ale z upływem czasu grał coraz lepiej.

Pavel Vidanov – 4,5 – reprezentant Bułgarii zagrał dobre spotkanie. Kilka razy włączał się do akcji ofensywnych, ale o wiele lepiej spisywał się w obronie, gdzie dzielił i rządził, nie pozwalając piłkarzom Korony na zbyt wiele.

Jiri Bilek – 4 – filar defensywy Miedziowych. Nie popełnił jakiegoś rażącego błędu, bo Korona nie kwapiła się do ataków w tym meczu.

Elvedin Dżinić – 4 – zagrał dobre spotkanie, nie patyczkował się w swoich interwencjach, często dość odważnie i agresywnie zakańczając zapędy piłkarzy Korony Kielce.

Bartosz Rymaniak – 4 – kapitan Zagłębia w pierwszej połowie grał głównie w obronie, ale już po przerwie częściej widywaliśmy go na lewym skrzydle Miedziowych. Bardzo dobrze podłączał się do akcji, często dośrodkowywał, choć nie zawsze te dośrodkowywania były celne. Mecz może zaliczyć na plus, ale w końcówce brakło mu już sił i Korona swe ataki przeprowadzała jego stroną.

Lubomir Guldan – 3,5 – o ile jeszcze w pierwszej połowie Guldan dobrze spełniał swoje zadania defensywne, dokładając częste zapędy pod bramkę Korony i kilka groźnych strzałów, to w drugiej połowie zaprezentował dużo słabiej i był to chyba jeden z powodów słabszej postawy Zagłębia w tej części meczu.

Aleksander Kwiek - z powodu kontuzji musiał opuścić boisko już w 13. minucie.

Adrian Błąd – 4,5 – dobry występ skrzydłowego Zagłębia. Błąd sprawiał problemy zawodnikom Korony swoją szybkością, ale brakowało u niego strzałów z dystansu z których słynie.

Miłosz Przybecki – 4 – w pierwszej połowie razem z Piechem prowadzili akcje Zagłębia. Praktycznie przez całe 45 minut to on szarpał na skrzydle, często dośrodkowując w pole karne Korony. Miał też okazję do zdobycia bramki, ale uprzedził go bramkarz kielczan – Wojciech Małecki.

Arkadiusz Piech – 4 – na ten mecz dostał od Oresta Lenczyka inne zadania i widzieliśmy go często jako... rozgrywającego. O wiele lepiej zaprezentował się w pierwszej części meczu, kiedy wywiązywał się z nich bardzo dobrze, rozdzielając piłki do swoich partnerów. Sam też miał kilka okazji strzeleckich, ale nie mógł znaleźć sposobu na bramkarza Korony. W drugiej połowie przygasł i akcje ofensywne Zagłębia nie były już tak częste.

Michal Papadopulos – 3 – napastnika rozlicza się za strzelone bramki, a tego dzisiaj zabrakło. Czech stoczył sporo pojedynków powietrznych, ale za mało czasu przebywał w polu karnym Korony. To nie był jego najlepszy występ.


Rezerwowi:

Łukasz Piątek – 3 – szybko pojawił się na boisku zastępując Kwieka i skupił się na zadaniach defensywnych. Bardzo mało gry do przodu, słaby przegląd pola oraz często za długie myślenie nad podjęciem decyzji powodują, że tego meczu nie może zaliczyć do udanych.

David Abwo – 3 – wszedł za Przybeckiego, ale zaprezentował się gorzej niż oczekiwali tego kibice Miedziowych. Nigeryjczyk nie potrafił znaleźć sposobu na obrońców Korony, często tracąc piłkę. To nie był ten Abwo, jakiego znamy.

Johan Bertilsson – grał za krótko, aby go ocenić.


Polecamy