Oceniamy piłkarzy Śląska za mecz z Wisłą
Pół roku po dwóch łatwych wygranych Śląska w Pucharze Polski przyszedł czas na rewanż. Wiślacy zmiażdżyli wrocławian 3:0, prezentując się bardzo dobrze jako drużyna. A Śląsk? Tradycyjnie już zagubiony i zrezygnowany po stracie pierwszej bramki. Ciężko nawet doszukać się jakichś plusów w drużynie gości. Na siłę za takowe można uznać Patejuka i Hołotę.
fot. Ryszard Kotowski
Marian Kelemen - przy bramkach nie miał najmniejszych szans. Wiele pracy jednak nie miał, choć wpuścił trzy bramki. Wisła po prostu nie bombardowała bramki Kelemena. Ocena: 4/10
Mariusz Pawelec - zagrał na prawej obronie i nie bardzo sobie tam radził z szybkim, silnym Guerrierem. Nie rozumiem czemu trener Levy z takim uporem stawia na Pawelca na prawej obronie. Raz, że on się tam źle czuje, bo jest za wolny w obronie, a w ataku nie potrafi dośrodkować. Dwa, ma trzech prawych obrońców w składzie: Ostrowskiego, Sochę, Dankowskiego. Kuriozum. Ocena: 3/10
Rafał Grodzicki - najbardziej zawinił przy bramce Garguły w 17. minucie. To on uprzedził Kelemena w niegroźnej sytuacji i wybił piłkę do boku, gdzie stał Guerrier, który z kolei dośrodkował do Brożka. Zawalił także do spółki z Kokoszką trzecią bramkę, gdy rozstąpili się przed Pawłem Brożkiem. Ocena: 1/10
Adam Kokoszka - beznadziejny występ powracającego po zawieszeniu Kokoszki. Fatalne błędy w wyprowadzaniu piłki, nieporozumienia z Grodzickim, złe ustawianie się. Ocena: 1/10
Krzysztof Ostrowski - zagrał znowu na lewej obronie. Z początku nie rozumiał się z Patejukiem, potem grał już lepiej, choć szału nie było. Ocena: 3/10
Tomasz Hołota - waleczny jak zawsze, starał się bombardować Miśkiewicza strzałami z dystansu. Gdyby jeszcze jego waleczność przełożyła się na asysty lub bramki... Mimo wszystko był jednak chyba najlepszym graczem wrocławian obok Patejuka. Ocena: 5/10
Przemysław Kaźmierczak - zachował się bardzo biernie przy pierwszej bramce dla Wisły, gdy nie podszedł do Garguły. W pierwszej połowie rozgrywał niezłe zawody, ale po dwóch szybkich golach dla Wisły został zmieniony. Ocena: 3/10
Tadeusz Socha - słaby mecz Sochy na prawym skrzydle. Kilka razy zawędrował pod pole karne Wisły, ale zawsze koszmarnie podawał. Ocena: 2/10
Sebastian Mila - widać, że nie jest jeszcze w formie po kontuzji. Biegał, starał się, ale magii w jego wykonaniu nie uświadczyliśmy. Zmieniony po godzinie przez Cetnarskiego. Ocena: 4/10
Sylwester Patejuk - zdecydowanie najlepszy z wrocławian. Jedyny który szarpał lewą flanką i radził sobie ze Stolarskim. Oddał też cztery, pięć strzałów i chociaż nie pokonał Miśkiewicza, to przynajmniej próbował. Ocena: 6/10
Marco Paixao - w pierwszej połowie widoczny, stale nękający środkowych obrońców Wisły, strzelający. W drugiej zgasł kompletnie. Ocena: 4/10
Rezerwowi:
Dalibor Stevanović - wszedł na dwa kwadranse i był aktywniejszy niż Kaźmierczak. Oddał chyba najgroźniejszy strzał na bramkę Wisły, który z trudem obronił Miśkiewicz. Ocena: 4/10
Mateusz Cetnarski - wszedł za Milę, ale grał niewiele lepiej. Ocena: 4/10