Oceniamy piłkarzy Pogoni za mecz z Legią: Dobry występ Dominika Kuna
Mimo przegranego meczu z Legią Warszawa (0:1), zawodnicy Pogoni Szczecin dobrze zaprezentowali się podczas ostatniego spotkania w bieżącym sezonie przed własną publicznością. Zobaczcie, kto zaprezentował się najsłabiej, a z kogo Dariusz Wdowczyk może być zadowolony.
Radosław Janukiewicz - 7/10
Mimo utarty jednego gola, bramkarz "Portowców" pokazał, że jest ostoją szczecińskiej drużyny. Podczas całego meczu wybronił kilka strzałów z bliskiej odległości, a przy uderzeniu Michała Kucharczyka nie miał żadnych szans. Słuszny kandydat do tytułu najlepszego bramkarza sezonu.
Mateusz Lewandowski - 6/10
Bardzo dobry mecz lewego obrońcy Pogoni. Skutecznie blokował, powracającego po długiej przerwie, Jakuba Koseckiego, nie pozwalając mu na szybkie ataki z kontrataku. Niezawodny w defensywie, często podłączał się do akcji ofensywnych pomagając kolegom z przodu.
Maciej Dąbrowski - 5/10
W 4 minucie meczu zobaczył żółty kartonik za faul na Jakubie Koseckim co zaowocowało później bardzo zachowawczą grą stopera Pogoni. W defensywie nie popełniał znaczących błędów, często dobrze rozpoczynając akcje. Po wejściu Hernaniego, Dąbrowski przesunął się na pozycję drugiego napastnika, doszedł nawet do sytuacji strzeleckiej z niedalekiej odległości, jednak piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
Wojciech Golla - 2/10
Słaby mecz drugiego środkowego obrońcy "Dumy Pomorza". Mnóstwo strat, niecelne krótkie a także długie podania - tak wyglądało wczorajsze spotkanie w wykonaniu Golli. W prawdzie żaden błąd nie był na tyle poważny aby zaważyć na wyniku spotkania, jednak nie tego oczekują kibice ze Szczecina od 22-latka.
Adam Frączczak - 6/10
Prawy obrońca szczecinian to jak widać kluczowy zawodnik w drużynie Dariusza Wdowczyka. Bardzo dobre podłączanie się do akcji ofensywnych, skutkowało szybkimi kontrami ze strony Pogoni oraz rozważna gra w defensywie gwarantuje Frączczakowi grę w pierwszym składzie. To właśnie ataki z prawej strony w wykonaniu "Portowców" były największym zagrożeniem dla Legii.
Patryk Małecki - 3/10
Po przyjściu do Pogoni Szczecin nie pokazał jeszcze w pełni swoich możliwości, które prezentował w poprzednich latach w barwach Wisły Kraków. Wczorajszy mecz nie może być przez niego zaliczony do udanych. Bardzo dużo strat i nic nie wnoszących rajdów lewą stroną boiska składa się na tak niską ocenę dla tego zawodnika. Co prawda nie wystąpił on na swojej nominalnej pozycji prawego pomocnika, jednakże w trakcie meczu często zamieniał się pozycją z Dominikiem Kunem. Na pewno nie można odmówić mu waleczności jednak nad poprawą formy musi jeszcze popracować.
Rafał Murawski - 5/10
Były zawodnik Lecha Poznań bardzo szybko przejął od Bartosza Ławy miejsce w pierwszym składzie Pogoni Szczecin. Po fenomenalnych meczach środkowego pomocnika przyszedł czas na ten słabszy. W spotkaniu przeciwko Legii nie rozwinął swoich skrzydeł, był praktycznie niewidoczny. Trudno przypomnieć sobie akcję ofensywną z udziałem "Murasia", w defensywie nie popełniał błędów, jednakże nie był królem środka pola.
Takafumi Akahoshi - 3/10
Fatalny mecz Japończyka. Poza jednym celnym strzałem zza pola karnego w 80 minucie meczu i dobrym podaniem, po którym Dominik Kun oddał strzał na bramkę Jałochy, Aka nie pokazał nic więcej. Bardzo często zwalniał akcje "Portowców", często wdawał się w drybling, co skutkowało stratą piłki. Po bardzo dobrym początku i środku sezonu przyszedł gorszy czas dla jednego z najlepszych asystentów T-Mobile Ekstraklasy. Prawdą jest także, że gdy Aka prezentuje się słabiej, to cała drużyna gra gorzej.
Maksymilian Rogalski - 5/10
Podobnie jak w przypadku Rafała Murawskiego, Rogalski nie pokazał się z najlepszej strony. Kilka dobrych podań rozpoczynających akcje to za mało jak na zawodnika tej klasy. Miał także negatywny udział przy akcji bramkowej legionistów, za łatwo dał się ograć Kucharczykowi.
Dominik Kun - 8/10
Wczorajszy mecz był najlepszym z dotychczasowych w wykonaniu skrzydłowego Pogoni. Jego grę charakteryzował spokój, rozwaga oraz podejmowanie bardzo dobrych decyzji. Pokazał też, że nie nie ma kompleksów przed tak klasowymi zawodnikami, jakimi są piłkarze Legii. Bardzo skutecznie dryblował i napędzał akcje "Portowców". Miał także bardzo dogodną sytuację do zdobycia gola w 44 minucie meczu. Po dobrym zagraniu Akahoshiego z rzutu wolnego uderzył z pierwszej piłki na bramkę rywala i tylko niesamowity refleks Jałochy uchronił stołecznych przed stratą bramki. Dominik Kun został również wybrany przez użytkowników facebooka plusem meczu (zabawa organizowana przez Canal +).
Marcin Robak - 5/10
Najskuteczniejszy snajper aktualnych rozgrywek od kilku spotkań nie może się przełamać i zdobyć gola. Możliwe, że jest to spowodowane słabszą dyspozycją Akahoshiego, który najczęściej mu asystował, jednakże do samej gry Marcina Robaka możemy mieć wiele do życzenia. Wydaje się, że największym problemem jest złe ustawianie się napastnika Pogoni. Częste dośrodkowania w pole karne nie znajdują swojego adresata. W spotkaniu z Legią miał dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola głową, lecz lepszy okazał się bramkarz gości.
Rezerwowi:
Jakub Bąk - 3/10
Dariusz Wdowczyk w 77 minucie meczu postanowił dokonać podwójnej zmiany. Jakub Bąk zastąpił Maksymiliana Rogalskiego, natomiast Takuya Murayama zmienił Patryka Małeckiego. 21-latek, obchodzący wczoraj swoje urodziny, wszedł na boisku aby wzmocnić ofensywę Pogoni. Był on jednak niewidoczny i mało skuteczny. Jego wejście nie podniosło tempa gry "Dumy Pomorza".
Takuya Murayama - 6/10
Dobrą zmianę dał natomiast popularny Taku. Jego akcje lewą stroną boiska stwarzały duże zagrożenie w szeregach Legii. Mimo że Pogoń nie zdołała wyrównać, to po wejściu Murayamy można było zaobserwować wzmożoną wolę walki u zawodników Dariusza Wdowczyka.
Hernani - bez oceny – grał za krótko (od 87 minuty).