Oceniamy piłkarzy Pogoni za mecz z Lechem: Robak bohaterem
"Portowcy" rozgromili w piątkowym meczu Lecha Poznań 5:1. Bohaterem spotkania był niewątpliwie Marcin Robak, który zdobył wszystkie bramki dla gospodarzy. "Kolejorz" zdołał odpowiedzieć tylko trafieniem Dawida Kownackiego. \
Oceny piłkarzy Pogoni Szczecin (1-10):
Radosław Janukiewicz - 5 -[/u] Niewiele miał dzisiaj pracy, bo Lech wielu sytuacji nie stwarzał. Co miał, to bronił i łapał. Pewny występ bramkarza gospodarzy.
Mateusz Lewandowski - 6 - To po jego akcji i faulu na nim, arbiter spotkania podyktował rzut karny dla Pogoni. Solidny w obronie, na początku kilka razy z jego strony szarżował Pawłowski, jednak przez większość spotkania umiejętnie blokował swój sektor boiska.
Hernani - 5 - Nie można mu zarzucić złej gry, jednak w kliku sytuacjach mógł zachować się lepiej. Momentami zbyt elektryczny. Nerwowo rozgrywał piłkę, co często kończyło się stratami. W obronie wielkich błędów nie popełniał, więc można mu wiele wybaczyć.
Wojciech Golla - 5 - Podobnie jak Hernani, pewne interwencje przeplatał - powiedzmy - przeciętnymi. Na pewno nie rzucał się w oczy, poza sytuacją, gdy musiał przedwcześnie opuścić boisko, w 71. minucie z powodu urazu.
Sebastian Rudol - 7 - Dziś otrzymał wielką szansę, którą wykorzystał. W obronie momentami grał po profesorsku i wręcz ośmieszał rywali. Jakby tego było mało, zaliczył piękną asystę przy pierwszej bramce Marcina Robaka.
Bartosz Ława - 4 - To kolejny słaby mecz kapitana "Portowców". Środkowy pomocnik chyba najlepsze lata gry ma już za sobą. Większość podań w poprzek boiska, bądź do tyłu, sporo strat i nieudanych odbiorów.
Maksymilian Rogalski - 4 - Zagrał na swoim normalnym poziomie. Kilka odbiorów, kilka podań do przodu, jednak bez wielkiego błysku. Swoją robotę wykonał jak należy.
Patryk Małecki - 7 - "Mały" pokazał dziś wielkie serce do gry i ciąg na bramkę. Zainicjował wiele groźnych akcji, zaliczył sporo wygranych pojedynków jeden na jednego, oraz odbierał piłki. Miło oglądało się byłego piłkarza Wisły Kraków w tym meczu.
Takafumi Akahoshi - 9 - Dwie ładne asysty Japończyka mówią wiele. Udanie dryblował, a momentami kompletnie ośmieszał defensorów Lecha. Gdy było trzeba to przyspieszał grę, a gdy sytuacja tego wymagała, to ją zwalniał. Kolejny udany występ popularnego "Aki".
Takuya Murayama - 6 - Zaliczył asystę i miał spory udział przy dwóch kolejnych akcjach bramkowych. Miał kilka przebłysków, ale to za mało, aby ocenić go wyżej. Nie bez powodu też, został zmieniony w 55. minucie.
Marcin Robak - 10 - I w końcu czas na gwiazdę tego wieczoru. Napastnik Pogoni zdobył pięć (!) bramek i kompletnie zdemolował Lecha. Ani Kamiński, ani Wołąkiewicz, nie byli w stanie go powstrzymać. Często wracał po piłkę, starał się ją przytrzymywać na połowie rywala, co również warte uwagi. Tym występem chyba zaklepał sobie powołanie do reprezentacji Polski na mecz ze Szkocją.
Rezerwowi:
Jakub Bąk: - 6 - Wprowadził sporo ożywienia do gry Pogoni. Po raz kolejny dał dobrą zmianę, a to jak łatwo momentami ogrywał Henriqueza, świadczy o tym, że jest w dobrej formie.
Pavle Popara - 4 - Od samego początku, jak tylko po raz pierwszy dostał piłkę, widać było, że ma to "coś". Zagrał kilka dokładnych piłek, jednak z konieczności, po paru minutach został przesunięty do obrony, gdzie radził sobie średnio. Gdyby nie ta roszada, być może otrzymałby lepszą ocenę.
Moustapha Ouedraogo- 2 - Z taką grą na pewno nie ma co marzyć o wygraniu rywalizacji, o miejsce w składzie. Bardzo nerwowo zachowywał się, gdy miał piłkę przy nodze. Wybijał proste piłki na oślep, a w obronie również nie zachwycał.
POGOŃ SZCZECIN - serwis specjalny Ekstraklasa.net