Oceniamy piłkarzy Piasta za mecz z Bełchatowem: Profesor Podgórski
Udanie zakończyli rundę jesienną piłkarze gliwickiego Piasta. Wygrana w Bełchatowie 3:1 nie przyszła jednak łatwo, szczególnie jeżeli chodzi o pierwsze 45 minut. Klasą błysnął kapitan Tomasz Podgórski, którego 2 gole przesądziły o wygraniu tego ważnego spotkania. Sprawdź, jak oceniliśmy za ten mecz zawodników Piasta.
Oceniamy piłkarzy Piasta za mecz z Bełchatowem (w skali 1-10):
Dariusz Trela – 6 – zagrał na swoim normalnym poziomie z rundy jesiennej. Przy wpuszczonym golu Buzała był bardzo blisko bramki i bardziej znów zawiedli obrońcy. W pozostałych sytuacjach Trela zachował się pewnie, choć zawodnicy Bełchatowa nie zmusili go do nadmiernego wysiłku;
Damian Zbozień – 6 – w ostatnich spotkaniach przechodził chyba mały kryzys formy, ponieważ ani z Polonią ani w Bełchatowie nie był to ten Zbozień, jakiego pamiętaliśmy wcześniej. Co prawda do zadań defensywnych nie można mieć większych zastrzeżeń, ale gra ofensywna pozostawiała wiele do życzenia;
Adrian Klepczyński – 7 – wrócił do składu po przymusowej pauzie za żółte kartki i wprowadził chyba więcej spokoju w grze niż wtedy, gdy na tej pozycji grał impulsywny Cuerda. Choć nie ustrzegł się błędów to występ może uznać za udany;
Jan Polak – 5 – tylko patrzył jak Buzała pokonuje Dariusza Trelę. Wydaje się, że ten zawodnik nie powinien grać w pierwszym składzie beniaminka;
Paweł Oleksy – 7 – pewny w defensywie, zaliczył kilka ofensywnych wyjść. Oleksy jak najbardziej tej drużynie jest potrzebny w rundzie wiosennej;
Tomasz Bzdęga – 4 – słabo zaprezentował się w pierwszej połowie. Na boisku był zupełnie niewidoczny, ale widoczny był za to jego brak ogrania meczowego. Słusznie zmieniony.
Mateusz Matras – 6 - środkowa linia bełchatowian nie zmusiła zawodników Piasta do zaprezentowania maksimum swoich umiejętności. Zawody w wykonaniu tego zawodnika były bardzo przeciętne;
Mariusz Zganiacz – 7 – „Zgani” rundę jesienną może jak najbardziej zaliczyć do udanych. Jego mrówcza praca w środkowej strefie boiska wielokrotnie była początkiem do zdobycia punktów przez cały zespół;
Tomasz Podgórski – 9 – prawdziwy profesor. Wreszcie po kilku spotkaniach przerwy zobaczyliśmy Tomka Podgórskiego w takiej formie, w jakiej chcielibyśmy go widzieć zawsze. Kapitalny gol z rzutu wolnego oraz trzecia bramka w meczu, która już przekreśliła nadzieje GKS na punkty w tym pojedynku, tylko podsumowały grę zawodnika;
Wojciech Kędziora – 7 – jak zwykle na swoim poziomie. Strzelił bramkę, ale z pozycji spalonej więc arbiter słusznie jej nie uznał. Poza tym cały czas absorbował bardzo niepewną obronę rywala;
Adrian Sikora – 7 – można powiedzieć nareszcie. Sikora w dotychczasowych występach bardzo zawodził. W ostatnim spotkaniu rundy dostał szansę z powodu urazu Rubena Jurado i w końcu się odblokował. Strzelił niezwykle ważną bramkę na 2:1 oraz pokazał kilkakrotnie, że jest szybkim i dobrym napastnikiem. Oby na wiosnę otrzymywał więcej szans na grę.
Rezerwowi:
Artis Lazdins – 6 – bardzo podobna ocena jak w przypadku Matrasa. Był na boisku, ale wydarzenia meczowe tak się ułożyły, że ciężko jednoznacznie ocenić jego występ;
Tomas Docekal oraz Radosław Murawski, którzy zmienili odpowiednio Adriana Sikorę oraz Wojciecha Kędziorę grali za krótko, żeby zasłużyć na ocenę.
PIAST GLIWICE - serwis specjalny Ekstraklasa.net