menu

Oceniamy piłkarzy Legii za mecz z Cracovią. Bardzo dobra gra Portugalczyków

1 grudnia 2014, 21:02 | Damian Wiśniewski

W ostatnim spotkaniu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa podejmowała na własnym boisku Cracovię. Mistrzowie Polski zwyciężyli 2:0 i zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli ligowej na koniec roku. Sprawdźcie, jak oceniliśmy podopiecznych Henninga Berga za ten pojedynek.

Pierwszy skład (skala 1-10):

Dusan Kuciak: 6
– słowacki bramkarz Legii nie popełnił w tym meczu żadnego błędu. Pewnie interweniował na przedpolu i był bardzo skuteczny, kiedy jego drużynie zagrażało niebezpieczeństwo. Wybronił sytuację sam na sam z Rakelsem.

Łukasz Broź: 6 – nie popełniał większych błędów w obronie, ale nie dawał swojej drużynie tak wiele w ataku, jak można było od niego oczekiwać. Ze swoich zadań defensywnych wywiązał się jednak tak, jak powinien.

Jakub Rzeźniczak i Inaki Astiz: 5 – obaj panowie z środka defensywy parokrotnie zostawiali za dużo miejsca swoim przeciwnikom, przez co rywale mogli przedostać się pod ich bramkę. Na ich szczęście ani razu nie skończyło się to golem. Kilka razy udało im się też powstrzymać przeciwnika, dzięki czemu ich ocena nie jest niższa.

Guilherme: 6 – kolejny dobry występ Brazylijczyka na swojej nowej pozycji. Był skuteczny w defensywie, gdzie przerwał dość sporo akcji, a także aktywny w ofensywie, gdzie podłączał się pod próby zdobycia kolejnych goli.

Helio Pinto: 7 – bardzo dobry mecz Portugalczyka. Pinto skutecznie rozgrywał piłkę i dwa razy był naprawdę blisko zdobycia gola. Raz groźnie uderzał głową, raz z rzutu wolnego, jednak za każdym razem świetnie w bramce Cracovii interweniował Pilarz.

Ivica Vrdoljak: 5 – Chorwat zagrał nieco gorzej od swojego kolegi z środka pola, ale nie było też większej tragedii. Odstawał zdecydowanie pod względem rozgrywania futbolówki, co portugalskiemu piłkarzowi szło dużo lepiej.

Michał Żyro: 6 – przez cały mecz był bardzo aktywny i starał się kreować kolegom sytuacje podbramkowe. To głównie dzięki niemu padła pierwsza w tym meczu bramka, gdyż to właśnie on tak naciskał na Adama Marciniaka, że ten przelobował własnego bramkarza.

Jakub Kosecki: 6 – również niezły mecz w jego wykonaniu. Dużo biegał i atakował skrzydłami i to po faulach na nim gospodarze zyskali kilka rzutów wolny. A także przede wszystkim zaliczył asystę przy golu Orlando Sa.

Ondrej Duda: 5 – jeden ze słabszych występów Słowaka w ostatnim czasie. Rozgrywanie piłki nie szło mu tak dobrze, zanotował dość sporo niecelnych podań. Wyróżnił się głównie tym, że to on był autorem dośrodkowania z rzutu rożnego, które następnie zamieniono na gola na 2:0.

Miroslav Radović: 6 – Serb wrócił na boisko po długiej przerwie spowodowanej kontuzją i zagrał dobre spotkanie. Efektownie rozgrywał piłkę i popisał się kilkoma bardzo dobrymi zagraniami. Jak na tak długą pauzę, zagrał więcej niż dobrze.

Ławka rezerwowych:

Orlando Sa: 7
– to właśnie Portugalczyk pojawił się na boisku za Radovicia i świetnie wywiązał się ze swoich zadań. Strzelił gola, który ustalił wynik meczu i wykreował świetną okazją Helio Pinto. Cofał się po piłkę, pokazywał się do gry, czyli zrobił to, czego wymaga się od napastnika po wejściu na boisko.

Michał Kucharczyk i Krystian Bielik – grali zbyt krótko, by ich oceniać


Polecamy