menu

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z GKS-em Bełchatów. Zespół o dwóch twarzach

30 kwietnia 2015, 10:00 | Krzysztof Orski

Pierwsza połowa w wykonaniu podopiecznych Jacka Zielińskiego była fatalna. Druga za to już bardzo dobra. W tej sytuacji ciężko jest ocenić zespół „Pasów”. Bierzemy jednak pod uwagę wynik końcowy i za złe pierwsze 45 minut odejmujemy każdemu piłkarzowi po 1,5 punktu od noty za drugą połowę. Sprawdź jak oceniliśmy zawodników Cracovii.

Cracovia - GKS Bełchatów
Cracovia - GKS Bełchatów
fot. Andrzej Banaś / Polska Press

Krzysztof Pilarz – 5 – Przy straconym golu nie miał wiele do powiedzenia. Strzał Olszara był bardzo precyzyjny. W pozostałych sytuacjach zachował się bez zarzutu. Wybronił także bardzo groźną okazję na samym początku drugiej połowy. Gdyby wtedy Telichowski doszedł do piłki, mogło być 0-2 i po meczu.

Deleu – 5 – Niezły występ Brazylijczyka. Często podłączał się do akcji ofensywnych i dośrodkowywał na głowy swoich kolegów. To jeden z tych piłkarzy, którzy wygrali na zmianie trenera. Podoliński nie widział go raczej w swoim składzie.

Sreten Sretenović – 4,5 – W kilku sytuacjach zachował się niepewnie. W 15 minucie zabawił się przed własnym polem karnym i o mało nie stracił piłki. To nie był najlepszy wieczór dla tego stopera.

Piotr Polczak – 5 – Przyzwoity mecz doświadczonego stopera. Nie popełnił rażących błędów, ale mógł dać od siebie więcej przy stałych fragmentach.

Adam Marciniak – 5,5 – Przez cały mecz gonił po lewej stronie niczym struś. Niestety jego dośrodkowania w większości były słabej jakości, ale ambicji odmówić nie możemy.

Miroslav Covilo – 7,5 – Zbawca Cracovii. Czym by był ten zespół bez wieżowca, który wygrywa każdą górną piłkę a do tego strzela gole na zawołanie? Owacja na stojąco pod koniec meczu wyraża wszystko.

Marcin Budziński – 2 – To zdecydowanie nie był dzień Budzika. Zagrał tylko pierwsze 45 minut i był jednym z najsłabszych piłkarzy na placu. Nic mu nie wychodziło.

Damian Dąbrowski – 5 – Młody defensywny pomocnik uczy się od Covilo i to widać. Jego gra jest coraz pewniejsza, zarówno z tyłu jak i z przodu.

Deniss Rakels – 5,5 – Nie zagrał wielkiego meczu, ale w decydującym momencie stał tam, gdzie prawdziwy snajper stać powinien. Dopadł do odbitej piłki i spokojnie strzelił do pustej bramki.

Erik Jendrisek – 4,5 – To dalej nie jest ten piłkarz, którego chcą oglądać kibice Pasów. Co prawda w tym meczu był aktywny, ale jego strzały mogły być o niebo lepsze. Na plus zaliczamy mu częściową asystę przy golu Rakelsa.

Boubacar Diabang Dialiba – 4,5 – Był mało widoczny na boisku. Starał się, biegał, ale wiele mu nie wyszło. To nie był mecz Senegalczyka.

Weszli z ławki:
Bartosz Kapustka – 6,5 – Wszedł na boisko w przerwie i rozruszał ofensywną grę Cracovii. Jego dośrodkowania siały spustoszenie w polu karnym Bełchatowa a jedno na gola zmienił Covilo.

Dariusz Zjawiński – 5,5 – Czego można oczekiwać od napastnika, który wchodzi na boisko na ostatnie 20 minut meczu? Oczywiście gola. Tym razem Zjawka nie zawiódł swoich kibiców i ustrzelił swojego premierowego gola w Ekstraklasie.

Mateusz Cetnarski – bez oceny – grał zbyt krótko.


Polecamy