menu

Oceniamy Legię za mecz ze Spartakiem. Bałkańska tragedia w dwóch aktach, dobrze jedynie zmiennicy [OCENY]

31 lipca 2018, 22:27 | Piotr Bernaciak

Eliminacje Ligi Mistrzów. Legia Warszawa wygrała ze Spartakiem Trnawa 1:0, ale nie zdołała odrobić straty z pierwszego meczu u siebie. Legioniści będą kontynuować zmagania w Lidze Europy, zobacz nasze oceny dla piłkarzy prowadzonych przez Deana Klafuricia!


fot. Bartek Syta

Arkadiusz Malarz6 – na początku spotkania popisał się przytomną interwencją, broniąc mocny strzał z ostrego kąta, potem nie miał zbyt wiele do roboty. Starał się jak najszybciej rozpoczynać kontrataki zespołu po niecelnych dośrodkowaniach piłkarzy Spartaka.

Mateusz Wieteska – 4 – który to już mecz z rzędu, kiedy wychowanek Legii jest bardzo niepewny w swoich poczynaniach, miał problemy z przyjęciem prostych podań. Mimo że dziś jego błędy nie przyniosły zespołowi bezpośredniej szkody, to wciąż jest to bardzo niebezpieczne dla drużyny.

Inaki Astiz7 – duży plus za gola na 1:0 po dograniu Carlitosa z prawej strony boiska, hiszpański obrońca zachował się jak rasowy napastnik. Naprawiał błędy Wieteski, angażował się w ofensywę, w takiej formie kibice Legii chcieliby go oglądać.

Michał Pazdan3 – czy naprawdę takie "skrócenie" urlopu i powrót do gry pod koniec lipca tak zaszkodził reprezentantowi Polski? Przecież jeszcze przed dwoma miesiącami był on opoką defensywy mistrzów Polski, dziś był jednym z najsłabszych zawodników na murawie. Ma szczęście, że wybryk jednego z kolegów zostanie zapamiętany na dłużej...

Krzysztof Mączyński6 – w jego grze podobać mogła się pewna nieustępliwość, której zdecydowanie brakowało reszcie zespołu od pierwszych minut rewanżowego spotkania. Pomocnik garnął się do ataku bardziej niż zazwyczaj, wyraźnie chciał powtórzyć swój wyczyn z ligowego meczu w Kielcach, gdzie wpisał się na listę strzelców.

Marko Vesović1 – absolutnie beznadziejny występ. Dwa głupie faule (szczególnie ten drugi, gdy jeden błąd Czarnogórzec "naprawił" kolejnym, poważniejszym) dały drużynie gospodarzy chwilę na odetchnięcie, a Legii zabrały wiele siły na dalszą część spotkania.

Adam Hlousek5 – od jakiegoś czasu czeski obrońca gra dobrze, pasuje mu rola wahadłowego, który podłącza się do ofensywy i szuka własnych okazji w polu karnym rywala. Dziś całkiem nieźle wywiązywał się z zadań defensywnych i bardzo starał się, by dodać coś od siebie z przodu.

Miroslav Radović1 – katastrofalna pierwsza połowa w wykonaniu Serba, jego najgorszy występ w tym sezonie, a może nawet i nie tylko. Zmiana w przerwie była jedynym możliwym rozwiązaniem, jeśli Legia chciała myśleć o dobrym wyniku na Słowacji.

Domagoj Antolić2 – grał zachowawczo, najczęściej podawał piłkę od razu do najbliżej ustawionego kolegi z zespołu. Szkoda, bo momentami wydawało się, że Legii brakowało kolejnego zawodnika powodującego zamieszanie w szeregach obrony rywala. Druga żółta kartka była efektem jego błędu.

Jose Kante3 – starał się, robił wszystko by strzelić gola, ale cóż z tego, gdy kompletnie szwankowała skuteczność. Gdyby wykorzystał choć jedną ze swoich licznych okazji, mecz mógłby potoczyć się inaczej.

Michał Kucharczyk6 – niezmordowany, bez przerwy przepychał się na połowie Spartaka, próbował wymuszać faule, robił co w jego mocy, ale zwyczajnie nie wystarczyło to na dobrze dysponowaną obronę rywala. Łatwo było zauważyć, że to właśnie takiego zaangażowania zabrakło przed tygodniem.

Rezerwowi:

Cafu6 – trudno powiedzieć, dlaczego to on, a nie ten, którego zmienił, zasiadł na ławce rezerwowych. Po przerwie wszedł na murawę i po prostu zrobił różnicę. Podania Legii stały się znacznie dokładniejsze i groźniejsze.

Carlitos6 – hiszpański król strzelców grał dziś w pomocy i zdecydowanie odmienił grę mistrzów Polski, to właśnie jego i Cafu zabrakło od początku spotkania na boisku. Gdyby zagrał zamiast Antolicia, dziś wynik dwumeczu mógłby być inny.

Kasper Hamalainen wszedł na boisko zbyt późno, by móc rzetelnie ocenić jego występ.

LIGA MISTRZÓW w GOL24


Więcej o LIDZE MISTRZÓW - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Największe kompromitacje polskich klubów w pucharach

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/173883ae-b6a2-c02e-8e70-d220d5ead325,b3f00b7c-bacc-b39c-98b7-17caedccdaeb,embed.html[/wideo_iframe]