menu

Oceniamy lechitów po meczu z Piastem: Dobre wejście Tonewa, niezły mecz Drewniaka

7 października 2012, 10:46 | Wojciech Maćczak

Lech Poznań znokautował na własnym stadionie Piasta Gliwice. Podopieczni Mariusza Rumaka zagrali bardzo dobre spotkanie, co przełożyło się na pomeczowe noty. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy „Kolejorza”!

Oceniamy lechitów po meczu z Piastem (w skali 1-10):

Jasmin Burić – (6) – Ciężko ocenić jego występ w meczu, w którym praktycznie nie miał okazji, by wykazać się swoimi umiejętnościami. Plus za czyste konto, ale trzeba pamiętać, że dwa razy w sukurs przyszedł mu słupek.

Kebba Ceesay – (8) – Bardzo dużo pracował w ofensywie, mnóstwo dośrodkowań w pole karne rywala, co prawda sporo niecelnych. Mógł zaliczyć asystę, gdy po jego wrzutce groźny strzał głową oddał Bartosz Ślusarski. W 52. minucie znalazł sobie sporo miejsca przed polem karnym rywala, zszedł do środka i pięknym strzałem otworzył wynik meczu. Dobry występ Gambijczyka.

Marcin Kamiński – (7) – Wszedł na boisko, bo kontuzjowany był Manuel Arboleda i pokazał, że warto na niego stawiać. Zagrał pewnie, ustrzegł się błędów, przez co po powrocie Kolumbijczyka do zdrowia trener Mariusz Rumak będzie miał spory ból głowy, na którego z nich postawić.

Hubert Wołąkiewicz – (6) – Niewiele brakowało, by w pierwszej połowie zapracował na czerwoną kartkę. Został ukarany żółtą i chwilę później za faul na rywalu zebrał reprymendę od arbitra. Niezły występ środkowego obrońcy Lecha, ale chyba mniej pewny niż Kamiński.

Luis Henriquez – (7) – Zaliczył wspaniałą asystę przy trzeciej bramce, gdy dograł piłkę wprost na nogę Tonewa. W pierwszej połowie sporo akcji rywala szło właśnie jego stroną, z czym radził sobie różnie. Jak zwykle lepszy w ofensywie, ale zaliczył również kilka interwencji w destrukcji.

Szymon Drewniak – (7) – Chyba najlepszy występ młodego pomocnika z jego ostatnich spotkań. Zagrał nieco bardziej z przodu niż zazwyczaj i był zdecydowanie aktywniejszy. Oddał dwa groźne strzały, w tym jeden w poprzeczkę bramki Treli. Starał się zagrywać do przodu, co nie zawsze mu wychodziło.

Rafał Murawski – (6) – Niezły mecz reprezentanta Polski. Zaliczył kilka dobrych zagrań, tuż po pierwszej bramce ładnie wszedł w pole karne rywala i wyłożył piłkę na patelni Kamińskiemu, który nie trafił do bramki. Byłoby idealnie, gdyby podejmował decyzje szybciej, bo za często spowalniał grę „Kolejorza”.

Łukasz Trałka – (7) – Miał okazję, by pokonać bramkarza gości, gdy strzelił między jego nogami, ale inny z rywali wybił piłkę z linii bramkowej. Zaliczył sporo celnych podań, starał się grać piłką, co nie było łatwe na mokrej nawierzchni.

Gergo Lovrencsics – (7) – Węgier wrócił do podstawowego składu Lecha po kontuzji i zaliczył dobry występ. Bardzo aktywny, często próbował uderzać na bramkę rywala i kilka razy zmusił do wysiłku bramkarza gości. Najlepszą oceną jest fakt, że gdy schodził z boiska został nagrodzony przez kibiców gromkimi brawami.

Vojo Ubiparip – (5) – Biegał, starał się, tylko co z tego? W pierwszej połowie nie oddał chyba strzału na bramkę Piasta. Od dłuższego czasu najpierw Jose Mari Bakero, a następnie Mariusz Rumak próbują przestawić go na skrzydło, przez co zatracił umiejętność gry w ataku. A na nowej pozycji radzi sobie przeciętnie.

Bartosz Ślusarski – (7) – Strzelił bramkę nogą, co w jego przypadku często się nie zdarza. Chwilę później już w swoim stylu zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem Piasta. Typowy mecz „Ślusarza” – strzela bramkę z trudnej sytuacji, by później zmarnować dużo łatwiejszą.


Rezerwowi:

Aleksandar Tonew – (9) – Bardzo dobry mecz Bułgara. Wszedł z ławki i stał się motorem napędowym akcji „Kolejorza”. Do tego strzelił przepiękną bramkę, wykorzystując dogranie Luisa Henriqueza. Pokazał, że jego miejsce jest na boisku, a nie na ławce rezerwowych.

Jakub Wilk – bez oceny – dał niezłą zmianę, ale grał za krótko, żeby go ocenić.

Patryk Wolski – bez oceny – wszedł na ostatnie kilka minut i strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Teraz pewnie będzie mu łatwiej o miejsce w kadrze meczowej.

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy