Oceniamy Koronę za mecz z Widzewem: Kiełb poprowadził gospodarzy do zwycięstwa
Korona Kielce pokonała na własnym stadionie Widzew Łódź (2:1) i zdobyła bardzo ważne punkty. Zwycięstwo kielczanom zapewnił w doliczonym czasie Jacek Kiełb, który popisał się w tym pojedynku dwoma trafieniami. Kielczanie nie rozegrali zbyt dobrego spotkania, ale wygrali. Na jakie noty zasłużyli?
BRAMKA
Zbigniew Małkowski (5) - bramkarz Korony rozegrał całkiem dobre spotkanie. Nie miał dziś zbyt dużo pracy, ale nie popełniał żadnych błędów. Kilka razy dobrze chwytał piłkę w powietrzu i wyprowadzał błyskawicznie szybki kontratak swojej drużyny.
OBRONA
Paweł Golański (7) - to dzięki niemu Korona stwarza największe zagrożenie w tym spotkaniu. Golański jak co mecz popisywał się świetnymi dośrodkowaniami, a dziś zapisał na swoim koncie kapitalną asystę, gdzie dograł piłkę prosto na głowę Kiełba przy pierwszej bramce.
Pavol Stano (2) - najsłabszy zawodnik Korony w tym meczu. Niewiarygodne było to, jakie błędy popełniał doświadczony defensor w starciu z Widzewem. Kilka piłek zagranych w aut, była także sytuacja gdy nieatakowany kopnął się w nogę i zagrał pod nogi rywala. Na dodatek bardzo biernie zachowywał się w defensywie, tylko cofał się w pojedynkach "jeden na jeden", a wcale nie starał się odbierać piłki. Zawinił także przy bramce dla rywali. Ogólnie bardzo słabe spotkanie rosłego obrońcy Korony.
Radek Dejmek (5) - w ostatnich spotkaniach to on był gorszy w parze środkowych obrońców, ale w starciu z Widzewem było odwrotnie. Czech grał bardzo poprawnie, kilka razy popisał się dobrymi odbiorami i często musiał naprawiać błędy swojego kolegi, Pavola Stano. Dobry mecz w wykonaniu Dejmka.
Kamil Sylwestrzak (6) - bardzo dobry mecz lewego obrońcy Korony. Nie mylił się w defensywie, a co ważne kilka razy bardzo dobrze podłączał się lewą stroną do akcji ofensywnych. Od czasu do czasu wrzutka w pole karne, był aktywnym zawodnikiem na boisku.
POMOC
Paweł Sobolewski (5) - całkiem dobre spotkanie w wykonaniu "Sobola". Pomocnik Korony przy pierwszej bramce świetnie przedłużył piłkę głową do Golańskiego, który chwilę później zaliczył asystę. Ponadto kilka razy popisywał się dobrymi podaniami, szczególnie w końcówce spotkania, bo przez 60 minut był totalnie niewidoczny.
Vlastimir Jovanović (5) - gdyby nie końcówka spotkania, to Bośniak dostałby tutaj maksymalnie "czwórkę", ale w ostatnich minutach popisał się kilkoma dobrymi podaniami, powstrzymał także kontrataki rywali. Na początku spotkania grał słabo, aż dziwne, bo ten zawodnik zwykle gra na wysokim poziomie. Może troszkę na wyrost "piątka", ale za końcówkę spotkania, która miała duże znaczenie w tym spotkaniu.
Serhij Pyłypczyk (5) - czasami zagroził bramce rywali skrzydłowy Korony, ale to jednak nie był jego najlepszy mecz. Więcej spodziewam się po tym zawodniku, szczególnie przez to, co pokazywał w poprzednich spotkaniach. Kilka razy dziś wszedł lewą stroną, dośrodkował od czasu do czasu, ale to za mało jak na niego.
Michał Janota (5) - to jest świetnie wyszkolony zawodnik, bez wątpienia najlepszy "technik" w ekipie Korony. Dziś starał się rozgrywać piłkę i wychodzi mu to bardzo dobrze, ale brakowało mi jego gry w ofensywie. Rozrzucał piłkę, ale tylko na własnej połowie. To jest zawodnik, który ma ogromne możliwości i mam nadzieję, że wreszcie je zaprezentuje, bo to co aktualnie widzimy to jest jeszcze za mało.
Jacek Kiełb (9) - strzelec dwóch bramek musi dostać znakomitą ocenę. Znalazł się tam gdzie powinien w dwóch, ważnych, a wręcz najważniejszych sytuacjach tego spotkania. Popisał się dobrą skutecznością, kilka razy zaczarował z piłką. Taki "Ryba" może się podobać, dobry mecz rozegrał z Wisłą i dziś został zdecydowanie największym "plusem" spotkania.
ATAK
Maciej Korzym (6) - "Korzeń" wraca po kontuzji, ale już prezentuje wysoką formę. Był bardzo aktywnym zawodnikiem na boisku, walczył o piłkę, przepychał się z zawodnikami - to jest jego styl. Kilka razy bardzo skutecznie, doszedł do sytuacji strzeleckich, ale bramkarza nie udało mu się pokonać.
REZERWA
Vanja Marković (7) - to była zmiana "Pachety", która wstrząsnęła zespołem. Vanja wprowadził w środku ogromny spokój i myślę, że dzięki niemu Korona wygrała. Młody defensywny pomocnik po wejściu zaliczył chyba 100% celności podań, kilka razy świetnie odbierał piłkę. Bardzo dobrze wszedł w spotkanie Marković i zdecydowanie pomógł swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Daniel Gołębiewski (6) - "Gołąb" w poprzednich spotkaniach grał bardzo słabo, ale dziś zmienił Korzyma i trochę wniósł na boisko. W końcu to ten zawodnik wywalczył rzut wolny przed samym polem karnym, ale co najważniejsze czerwoną kartkę dla defensora Widzewa. Gdyby nie ta sytuacja, kto wie jakby się zakończyło spotkanie?
Marcin Trojanowski - zbyt krótko grał.