Oceniamy Jagiellonię za mecz z Koroną: indywidualne błędy zatrzymały zespół zmienników
Pomimo wystawienia całkowicie rezerwowej jedenastki, Jagiellonia Białystok długo walczyła z Koroną Kielce jak równy z równym. Błędy indywidualne piłkarzy Michała Probierza sprawiły jednak, że po dramatycznym spotkaniu przegrali oni w Kielcach 2:3. Oto nasze oceny dla jagiellończyków za ten mecz.
fot. Sławomir Stachura / Polska Press
Krzysztof Baran – 2
To na pewno nie był jego dzień. Zaliczył katastrofalny błąd przy bramce na 1:0, a następnie mógł zrobić więcej przy drugiej bramce dla kielczan. Co gorsza, nie miał więcej interwencji, żeby mógł sobie podwyższyć notę.
Martin Baran – 5
Rozegrał pierwszy poważny mecz po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją i spisywał się bez zarzutu. Choć to jego stroną głównie atakowała Korona, to jednak trudno powiedzieć, żeby Słowak popełnił jakieś większe błędy.
Rafał Augustyniak – 6
Choć przyszedł do Jagiellonii pół roku temu, to dopiero w Kielcach zagrał po raz pierwszy od początku w żółto-czerwonych barwach. Obaw co do jego występu było sporo, ale niesłusznie. Były gracz Widzewa zaprezentował się nieźle. Być może mógł się lepiej zachować przy bramce wyrównującej dla Korony.
Michał Pawlik – 3
Zaczął mecz od świetnej interwencji we własnym polu karnym, ale w drugiej połowie miał ‘negatywny’ udział przy obu bramkach dla kielczan. Najpierw gdzieś zagubił się przy bramce na 2:2, a następnie to właśnie on zgubił Sylwestrzaka w decydującej akcji spotkania.
Jonatan Straus – 7
Nie miał większych problemów na swojej stronie defensywy, a w dodatku popisał się bardzo ładną asystą przy golu Łukasza Sekulskiego.
Jacek Góralski – 6
Bardzo obiecujący debiut w nowych barwach. Przerwał sporo akcji przeciwnika, ale czasem notował proste i niepotrzebne faule pod własną szesnastką.
Konstantin Vassiljev – 5
Zanotował asystę z rzutu wolnego przy bramce Grzelczaka, ale w samej grze nie zawsze podejmował dobre decyzje. Mieszał złe zagrania z dobrymi, wymagamy od niego trochę więcej, szczególnie gdy ma obok siebie mniej doświadczonych kolegów.
Przemysław Mystkowski – 3
To nie był najlepszy występ wychowanka Jagi. Był niewidoczny, zdarzyło mu się trochę prostych strat. Nie bardzo mogło się też podobać jego zachowanie przy golu na 2:2, gdy długo się nie podnosił z boiska przed własną szesnastką, a po krótkiej interwencji medycznej był gotów do gry, ale tutaj tylko on sam może stwierdzić, czy rzeczywiście tak bardzo ucierpiał w starciu z rywalem.
Karol Świderski – 5
Starał się brać na siebie więcej ciężaru gry niż młodszy kolega i miał dwie dobre akcje zakończone strzałem w pierwszej połowie. Po przerwie spisywał się gorzej, miał ze dwie-trzy proste straty na własnej połowie i został zmieniony.
Piotr Grzelczak – 6
Strzelił gola, prezentował się dojrzale pośród młodszych kolegów i trzeba uznać jego debiut ligowy w barwach Jagiellonii za udany.
Łukasz Sekulski – 7
Najlepszy na placu gry z piłkarzy Jagiellonii. Bramka na 1:1, bardzo umiejętne utrzymywanie się przy piłce na połowie rywala. To właśnie z jego strony było najwięcej zagrożenia dla bramki Korony w tym meczu.
Rezerwowi:
Emil Łupiński – 4
Jako defensywny pomocnik swoim wejściem na plac gry miał sprawić, że w środku pola Jagiellonii będzie łatwiej przerywać akcje Korony i dłużej utrzymywać się przy piłce. Tak jednak nie było. Jaga straciła kontrolę nad tym spotkaniem.
Emil Gajko grał zbyt krótko, żeby go uczciwie ocenić.