Obrońca trofeum za burtą! Legia prowadziła, ale Górnik wbił jej trzy gole!
Zabrzański Górnik sprawił nie lada sensację. Piłkarze pierwszoligowca do przerwy przegrywali z Legią dwoma bramkami, ale zdołali odrobić straty. Strzelcami goli dla gospodarzy byli Bartosz Kopacz i Rafał Kurzawa. W dodatkowym czasie gry dla gospodarzy raz jeszcze trafił Kopacz, wyrzucając stołeczną drużynę z Pucharu Polski.
W Zabrzu w drużynie Legii zadebiutowali pozyskani ostatnio Maciej Dąbrowski z Zagłębia Lubin Belg Vadis Odjidja Ofoe z Norwich. Najnowszy nabytek Górnika Igor Angulo mecz zaczął na ławce i wszedł dopiero w 80 minucie. W podstawowej jedenastce znalazł się za to 18-letni Maciej Ambrosiewicz grający dotąd w juniorskich drużynach MFK Karvina. Szansę występu dostali także obaj rezerwowi bramkarze – Grzegorz Kasprzik i Radosław Cierzniak.
Pojedynek dwóch najbardziej utytułowanych drużyn w rozgrywkach Pucharu Polski był hitem 1/16 finału i dostarczył widzom mnóstwo emocji. Wyższość broniącej tego trofeum Legii nad pierwszoligowcem z Zabrza do przerwy nie podlegała dyskusji, ale po zmianie stron do gospodarze dominowali na murawie.
Wydawało się, że goście do przerwy rozstrzygnęli sprawę strzelając pod koniec I połowy dwie bramki. Pierwszy do siatki trafił Kasper Hamalainen wykorzystując dośrodkowanie Michaiła Aleksandrowa, a chwilę później po indywidualnej akcji w polu karnym wynik podwyższył Nemanja Nikolić.
Górnik mógł zdobyć kontaktową bramkę, bo miał do tego wymarzoną okazję. Po stracie piłki przez Odjidję Ofoe Dawid Plizga groźnie strzelił z dystansu, a przy próbie dobitki został sfaulowany w polu karnym przez Dąbrowskiego. Do jedenastki podszedł Roman Gergel, lecz jego uderzenie obronił Cierzniak.
Trener Brosz w przerwie mobilizował swoich zawodników i po zmianie stron na murawie pojawiła się odmieniona drużyna Górnika. Gospodarze pokazali, że nie boją się Legii i na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw na listę strzelców wpisał się Bartosz Kopacz celną główną finalizując dośrodkowanie z rogu Dawida Plizgi. Później do remisu kapitalnym uderzeniem z dystansu doprowadził Rafał Kurzawa.
Nie od dziś wiadomo, że w Zabrzu mają kłopot z napastnikami, dlatego w zdobywaniu bramek wyręczyli ich obrońcy. Grający w ataku Plizga też jednak mógł wpisać się na listę strzelców, ale po podaniu Konrada Nowaka minimalnie chybił celu.
Legia również miała swoje okazje, ale w końcówce piłkę z linii bramkowej wybił Adam Danch. W dogrywce Michał Kucharczyk trafił w słupek, a Aleksandar Prijović w poprzeczkę. Ostatnie słowo należało jednak do Górnika, dla którego w doliczonym czasie gry I połowy dogrywki gola na wagę zwycięstwa zdobył Kopacz, który został bohaterem meczu.
Wolski, Moulin i inni. TOP 10 transferów w Ekstraklasie