menu

Nowa gwiazda meksykańskiej piłki

20 marca 2017, 18:41 | Patryk Ganiek

Jest 83. minuta meczu ligi meksykańskiej pomiędzy Clubem America i Pachucą. Na tablicy widnieje remis 0:0. Trener przyjezdnych – Enrique Meza wpuszcza na boisko nieznanego szerszej publiczności Hirvinga Lozano. Młodzieniec bez kompleksów pokazuje swój talent wypełnionemu po brzegi Estadio Azteca.

21-letni Hirving Lozano bryluje w meksykańskim Cf Pachuca
21-letni Hirving Lozano bryluje w meksykańskim Cf Pachuca
fot. AFP / East News

W jednej z akcji przejmuje piłkę na środku boiska, w pełnym biegu mija rywala i strzałem zza pola karnego pokonuje bramkarza. Narodziła się młoda gwiazda. Momentalnie wszystkie oczy zwróciły się ku niemu. Jak dalej potoczyła się jego kariera?

Od debiutu coraz śmielej stawiano go w jednym szeregu z Javierem Hernandezem. Zdarzały się również opinie mówiące, że ma szansę dojść znacznie dalej. Charakterystyka obu piłkarzy jest odmienna. Lozano to skrzydłowy, który gra zarówno na prawej, jak i lewej stronie. Najlepiej odnajduje się w taktyce 4-2-3-1, gdzie może wykorzystywać swoje główne atuty, jakimi są szybkość i drybling. Młodego Meksykanina cechuje też mocny, dokładny strzał. Tą umiejętność w pełnej krasie pokazał na Mistrzostwach strefy CONCACAF do lat 20 w 2015 roku. Został najlepszym strzelcem turnieju z 5 bramkami na koncie w 5 meczach. Znacząco przyczynił się do zdobytego przez Meksyk tytułu. Popularny „Chucky” jest również bardzo dobrym kreatorem akcji. Dzięki dobrze ułożonej lewe stopie jest w stanie dogrywać piłki sprawiające wiele trudności obrońcom. Posiada również bardzo ciekawą wizję gry jak na 21-latka.

Wadą Lozano jest nieregularność. Potrafi swoimi zagraniami zmienić oblicze spotkania, ale także być niewidocznym przez 90 minut. Można to tłumaczyć małym doświadczeniem, ale jeśli nie uda mu się wyeliminować tego mankamentu, jego kariera w Europie może stanąć pod znakiem zapytania. "Chucky’ego" bronią statystyki. W sezonie 15/16 strzelił 12 goli w 47 meczach, dokładając do tego 10 asyst. Obecny sezon może być znacznie lepszy. Dotychczas zagrał w 19 spotkaniach, zdobył 10 bramek i 5 razy asystował. Do tego trzeba doliczyć jeszcze 6 goli w 5 meczach w Lidze Mistrzów CONCACAF.

Podczas ostatniego okna transferowego Lozano miał szansę przenieść się na Stary Kontynent. Swoją ofertę złożyło PSV Eindhoven, ale 7 milionów nie przekonało włodarzy Pachuci. Oferta za 21-latka nie może być mała, ponieważ kondycja finansowa zespołu jest bardzo dobra. Klub zasilany jest przez majątek jednego z najbogatszych ludzi na świecie – Carlosa Slima, dlatego też nie spieszy im się ze sprzedawaniem swoich gwiazd. Regularne występy młodziana w reprezentacji Meksyku tylko zwiększają kwotę odstępnego.

Wypracowanie powtarzalności i przede wszystkim bardzo dobre występy w kadrze - to są czynniki, które znacznie przybliżą 21-latka do gry w topowym europejskim klubie. Zainteresowani muszą liczyć się z wydatkiem rzędu kilkunastu milionów euro, biorąc pod uwagę fakt, że jego kontrakt z Pachucą wygasa dopiero w 2020 roku. Do jakiej drużyny pasowałby najbardziej?


Polecamy