Norweska prasa: Rosenborg przed wielką szansą na awans
Skandynawskie media zgodnie uznają, że Legia była w czwartkowym meczu lepszym zespołem. Norweskie dzienniki sportowe liczą, jednak że Rosenborg wykorzysta nadarzającą się szansę awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
Dagbladed
"Rosenborg staje przed wielką szansą na awans do dalszej fazy rozgrywek Ligi Europejskiej po tym jak uratował remis w wyjazdowym spotkaniu z Legią Warszawa. Gospodarze zdominowali mecz w Polsce, ale zawodnicy z Trondheim nie pozwolił na łatwe oddanie inicjatywy i gdy nadarzyła się stosowna okazja zdołał strzelić wyrównującą bramkę za sprawą Borka Dockala. "Troillongan" (Dzieci Trolów, przydomek Norwegów) w meczu rewanżowym nie będą na siłę bronić wyniku 0:0."
Aftenposten
"Wspaniały gol Borka Dockala otwiera Rosenborgowi bramę do dalszego awansu w Lidze Europejskiej. Polacy grali rozsądnie i w pierwszej połowie gra przebiegała spokojnie, choć Orlund nie był bezrobotny. Za sprawą Jakuba Koseckiego nasz bramkarz musiał schylić się po piłkę do siatki w 42. minucie, ale po zmianie stron Legia nie potrafiła podwyższyć prowadzenia. Borek Dockal wlał nadzieję w serca kibiców po tym jak na jedenaście minut przed końcem meczu pokonał bramkarza gospodarzy. Remis 1:1 jest dobrą perspektywą przed rewanżem, który odbędzie się na stadionie Rosenborga."
VG
"Obie drużyny spotkały się ze sobą w 1995 roku i Legia po samobójczym trafieniu Jamtfalla Jorna awansowała do Ligi Mistrzów. W dzisiejszym meczu Polacy jako pierwsi wyszli na prowadzenie i mieli nadzieję, że utrzymają wynik do samego końca. W 79. minucie ujawnił się jednak Borek Dockal, który doprowadził do remisu i przed spotkaniem rewanżowym Rosenborg zachowuje racjonalne szanse na awans. Przed meczem były szkoleniowiec "Troillongan" - Nils Arne Eggen, stwierdził, że RBK może awansować nawet, jeżeli przegra spotkanie w Polsce, jak się okazało nasi zawodnicy znajdują się w dużo lepszej pozycji. W drugiej połowie spotkanie zostało przerwane po tym jak Polscy kibice odpalili race i wrzucili na boisko rolkę papieru toaletowego. Po uspokojeniu sytuacji, mecz został wznowiony bez większych problemów."