ty się wcale nie podpisałeś.Czarny! Co? Wilno!!!!!

Życzę więcej zdrowego rozsądku i powodzenia w powtórnej analizie zagadnienia. Z niecierpliwością czekam na poprawioną i przygotowaną wersję tekstu. p.s. szkoda, że istnieje tu ograniczenie długości komentarza- strasznie utrudnia polemikę. Pozdrawiam serdecznie, markoz.

Kończąc- uznaję, że wytoczył Pan ciężkie działo strzelając z niego papierową kulką. Wyjął Pan oręż długi, acz oklapły. Niniejszym postanawiam zacytować jednen z tekstów z Pańskiego bloga, do reszty pogrążający cały ten żenujący tekst. Mam nadzieję, że zniknie on z tej strony tak szybko, jak się pojawił. Niech wróci- z merytorycznymi argumentami, dopracowany, nie męczony na siłę na pięć minut przed deadlinem. Więcej prawdy, mniej chwytów erystycznych, a będzie nam się sympatyczniej polemizowało. Cytując Pańskie słowa z Pańskiego bloga: "Być może były i te rasistowskie ekscesy jak również jakieś "transparenty" z wulgarnymi hasłami. Ale mam wrażenie, że jestem w tej szczęśliwej większości, która kompletnie nie zwróciła na to uwagi." Rasizm Rosjan Pana nie rusza, ale uszczęśliwia, a "nibyrasizm" z naszego podwórka jest zaczynem do popełnienia takiej epopei? No, drogi Panie...

Czy źle, że tak sugeruje? Owa sugestia jest wedle moich informacji jak najbardziej zasadna. I wcale nie jestem rasistą, a Murzyni, Czarni i Afroamerykanie mi nie wadzą. Po prostu w opisywanym meczu zagrali słabiej. Przeraża mnie poprawność polityczna, w której nie można skrytykować słabo grającego piłkarza tylko dlatego, że ma inny kolor skóry. Po wtóre pytam: czy to owi krytycy są rasistami, czy Pan, tworząc inkubator dla czarnoskórych? Nie popadajmy w paranoję! Szkoda, że autor w tak poważnej gazecie popełnia tak rażące błędy przyglądając się tak błahym sprawom... P.S. Żenująco wyglądają tagi do tego artykułu- odnoszę wrażenie, że na siłę szuka Pan sensacyjki. Szkoda, że poszukując jakiejś taniej sensacji, chcąc odnaleźć porządny tekst o rasizmie na stadionach, wpiszę w wyszukiwarkę "kibole rasizm" i trafię na takiego gniota jak Pański. Czytając takie smuty, aż chce się zostać na moment rasistą...

Drogi Panie Redaktorze. Wyszukałem stronę o której Pan pisał (niestety bez podania adresu- ułatwiłoby mi to zadanie). Odnalazłem artykuł. Co przykuło moją uwagę? Oprócz treści- jeden mały szczegół, przez który jestem skłonny za rasistę uznać Pana, a nie redaktora owego portalu... Otóż... Ta stronie kiboli "Murzyn" napisany jest wielką literą, u Pana- małą. Kto nie ma szacunku dla Murzynów- oni, czy Pan? Dalej. Skoro piszą o "swoich wyobrażeniach", to nic Panu do tego. Ja sobie lubię powyobrażać wiele fantastycznych rzeczy, nikt nie może mi odebrać tego prawa. Kibol- to słowo, przeciwnie do Pańskich zamiarów, wcale nikogo nie dyskredytuje. Kibol- tak określa się prawdziwy kibic. Słowo samo w sobie jest przereklamowane i bardzo medialne. Dalej. "Autor sugeruje, że czarnoskórzy piłkarze gorzej od białych wypadli w kończącym spotkanie konkursie rzutów karnych."