menu

Niezły debiut Klicha w Zwolle. Były piłkarz Cracovii zagrał pierwszy raz od ponad 1,5 roku

10 lutego 2013, 18:24 | Sebastian Kuśpik

Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w poważnej lidze mogliśmy dziś ujrzeć Mateusza Klicha, który zadebiutował w barwach holenderskiego Zwolle w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Twente.

Niespełna 23-letni wychowanek Tarnovii pojawił się na murawie po przerwie, zmieniając w środku pola Jespera Drosta. Dla Klicha był to pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej od… 29. maja 2011 roku, kiedy po raz ostatni wystąpił w barwach Cracovii w spotkaniu z GKS-em Bełchatów.

Ogólnie rzecz ujmując Klich nieźle zaprezentował się w tym spotkaniu. Zaimponował kibicom na Oosterenkstadion m.in. świetnym dryblingiem w środku pola w 75. minucie, kiedy to ze spokojem i wielką gracją minął trzech rywali. Nieźle prezentował się w rozegraniu piłki, choć rzadko podejmował ryzykowne decyzje i ograniczał się raczej do zagrań w poprzek boiska lub do nogi napastnikom.

W 85. minucie spróbował strzału z woleja sprzed pola karnego, ale został zablokowany. Na minus można zapisać jego postawę w defensywie, gdyż raczej nie angażował się zbytnio w odzyskiwanie piłek.
W samej końcówce mógł zaliczyć asystę po bardzo dobrym prostopadłym podaniu z 18. metra między dwójkę obrońców do Younessa Mokhtara, ale skrzydłowy Zwolle nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem Twente.

Nikt nie ma chyba wątpliwości, że terminujący przez półtora roku w Wolfsburgu Mateusz Klich podjął dobrą decyzję odchodząc na wypożyczenie do Zwolle. Półroczna holenderska przygoda może być dla niego ostatnią szansą na uratowanie mocno wyhamowanej w Niemczech piłkarskiej kariery.

W zespole Zwolle występuje również znany z ekstraklasowych boisk Fred Benson. Były zawodnik Lechii Gdańsk rozegrał dziś 73 minuty i nie zdobył bramki.

Po dzisiejszym remisie z Twente drużyna Mateusza Klicha z dorobkiem 19. punktów zajmuje 16. miejsce w tabeli Eredivisie.