Niezbędne roszady. Jak Widzew powinien zagrać z Piastem? [ANALIZA]
Dwa mecze - cztery punkty. To dorobek piłkarzy Widzewa w spotkaniach z Pogonią i Polonią. Ale dzisiaj przyjdzie im się zmierzyć z Piastem Gliwice - znacznie bardziej wymagającym rywalem, rewelacją wiosny z apetytami na europejskie puchary, dodatkowo podwójnie zmotywowanej po srogiej klęsce z Lechem. Trener Radosław Mroczkowski nie skorzysta z usług wykartkowanych Radosława Bartoszewicza i Hachema Abbesa. Jednak nie tylko dla nich powinien poszukać zastępców.
fot. Paweł Łacheta
Kibice Widzewa będą protestować
BRAMKA
Nie ma mocnych na wygryzienie z jedenastki niekwestionowanego numeru jeden. Maciej Mielcarz jest w wybornej formie, imponuje fantastycznymi interwencjami, czujnością, znakomicie ustawia zespół w obronie. Po kontuzji nie ma najmniejszego śladu, jakby w ogóle nie pauzował przez te pięć miesięcy.
OBRONA
Piast uwielbia grać z zabójczej kontry, dysponuje dynamicznymi skrzydłami, dużo zamieszania sieje po stałych fragmentach za sprawą groźnych i aptekarsko precyzyjnych dośrodkowań Tomasza Podgórskiego. Nadzwyczaj ważna będzie więc praca defensywy, przede wszystkim w czasie walki powietrznej w polu karnym. Dlatego szkoda, że na boisku nie pojawi się odpoczywający za kartki Hachem Abbes, który wspólnie z Thomasem Phibelem tworzył bardzo solidny, trudny do sforsowania duet stoperów. Najbardziej prawdopodobny zastępca Tunezyjczyka - Dino Gavrić nie grał od dwóch spotkań, a dotychczas wypadał bardzo różnie. Na pewno do jego atutów nie należy zwrotność, czasem spóźnia się z interwencjami, nie zawsze odpowiednio porozumiewa z partnerami. W związku z tym na barkach Łukasza Brozia i Denisa Kramara spocznie istotne zadanie niedopuszczenia do zagrań z bocznych sektorów. Będą musieli nieco ograniczyć ofensywne wyprawy.
POMOC
Piast uwielbia walczyć w środku pola, błyskawicznie potrafi wyłuskać piłkę i natychmiast wyrusza z szybkim kontratakiem. Dla drugiej linii Widzewa na pewno nie będzie to łatwy wieczór. Cała nadzieja w Princewillu Okachim, który z Pogonią imponował skutecznym odbiorem i destrukcją. Obok Nigeryjczyka wystąpi Krystian Nowak, zastępujący zawieszonego za kartki Radosława Bartoszewicza. 19-latek ma wielki talent, ale ciągle wiele braków. Do ofensywy się włącza, ale z defensywnych obowiązków nie zawsze wychodzi z wywiązaniem. Miewa duże kłopoty z przyjęciem piłki.
W środkowej strefie gliwiczan panują rosły Mateusz Matras z dysponującym także świetnymi warunkami fizycznymi Artisem Lazdinsem. W tej sytuacji wątły Veljko Batrović nie ma szans na wygranie rywalizacji i stworzenie zagrożenia, z czym zresztą miał problem w Szczecinie. Mroczkowski tym razem powinien posadzić Czarnogórca na ławce i postawić na Sebastiana Dudka. Doświadczony rozgrywający w dwóch poprzednich potyczkach wchodził z rezerwy i wypadał przyzwoicie. Ciekawe jak poradzi sobie od pierwszego gwizdka.
Na miejscu Mroczkowskiego wystawilibyśmy Mariusza Rybickiego na prawej pomocy, kosztem bezbarwnego, powolnego i niedokładnego Marcina Kaczmarka. "Ryba" ostatnimi czasy poszedł w odstawkę: nie zagrał z Górnikiem i Pogonią, z Polonią wszedł raptem na parę sekund. A to przecież wielki, drzemiący talent! Nie po raz pierwszy nalegamy, by dać mu szansę na skrzydle, gdzie jesienią wnosił dużo świeżości, imponował rajdami i mobilnością. Czy trener Widzewa w końcu nas posłucha? Do dyspozycji ma jeszcze Alexa Bruno, która ma za sobą niezły mecz w Młodej Ekstraklasie. Ale na pierwszą jedenastkę chyba jeszcze za wcześnie.
Lewa pomoc rzecz jasna należy do Bartłomieja Pawłowskiego. Nieco przygaszony z Pogonią, będzie chciał odbudować się przeciwko Piastowi. Musi jednak częściej wracać się do obrony i wspomagać Kramara.
ATAK
Mariusz Stępiński pnie się w górę, wraca do optymalnej formy, nabiera boiskowej dojrzałości i cwaniactwa. Z Polonią trzy asysty, z Pogonią bramka - oto dowody. Jeśli utrzyma tendencje zwyżkową, może namieszać dzisiaj sporo namieszać.
WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net